Prezydent Rosji Władimir Putin czeka na zimę i nadejście chłodów, aby zobaczyć, czy zmienią stanowisko Europy we wspieraniu Ukrainy. O tym Sprawozdanie analitycy w Institute for the Study of War (ISW).
Instytut przewiduje, że Rosja będzie nadal prowadzić konwencjonalne operacje wojskowe do 2023 roku, ale nie przejdzie na użycie taktycznej broni jądrowej i nie ograniczy swoich celów w celu osiągnięcia konkretnych rezultatów.
Putin prawdopodobnie będzie starał się kontynuować wojnę w Ukrainie, aby utrzymać obecnie okupowane terytoria, zdobyć nowe pozycje i stworzyć warunki do załamania zachodniego wsparcia dla Ukrainy, co spodziewa się jesienią tego roku.
Według analityków wojskowych jest mało prawdopodobne, aby Putin eskalował do użycia taktycznej broni jądrowej, chyba że nagły upadek armii rosyjskiej doprowadzi do niekontrolowanego postępu wojsk ukraińskich na terytorium działań wojennych. Taka sytuacja jest możliwa, ale mało prawdopodobna, zauważa ISW.
Ponadto przewiduje się, że Putin będzie dążył do bezpośredniego konfliktu zbrojnego z NATO.
Jest jednak bardzo prawdopodobne, że nadal będzie sugerował możliwość rosyjskiego taktycznego uderzenia nuklearnego i ataku na NATO, aby „złamać wolę Zachodu do dalszego wspierania Ukrainy”.
Według ISW połączenie niedawno zakończonej częściowej mobilizacji rezerwy i rocznego cyklu poboru tworzy dwie bardziej prawdopodobne fale wojsk rosyjskich walczących w Ukrainie – jedna z nich dołączy do szeregów najeźdźców w ciągu najbliższych kilku tygodni, a druga zacznie dołączać wiosną 2023 roku.
Częściowa mobilizacja Rosji rozmieszcza wojska w Ukrainie w sposób, który prawdopodobnie ma na celu wzmocnienie rosyjskiej obrony i umożliwienie rosyjskim wojskom utrzymania pozycji przed spodziewanymi ukraińskimi operacjami kontrofensywnymi przez resztę jesieni i zimy.
Jednocześnie instytut stwierdza, że rosyjska częściowa mobilizacja rezerwistów, która właśnie się zakończyła, przekonująco wskazuje, że Putin zamierza kontynuować walkę do 2023 roku i nie liczyć na pewne zawieszenie broni lub eskalację, które mogłyby zakończyć wojnę na jego warunkach.
ISW analizuje również działania Putina zmierzające do „złamania woli Europy” poprzez wstrzymanie dostaw rosyjskich surowców energetycznych zimą. Instytut zapewnia jednak, że europejskie rządy przygotowały swoich mieszkańców na trudną zimę, w jak największym stopniu zaopatrzyły się w nośniki energii i stworzyły warunki do zmniejszenia zużycia energii, nawet kosztem znacznych strat gospodarczych.
Działania te sugerują, że europejscy przywódcy są przygotowani na presję, z jaką mogą się zmierzyć na początku zimnej pory roku. Putin może mieć nadzieję, że Europa nie będzie w stanie wytrzymać tej presji przez całą zimę, ale stanie się to jasne wraz z nadejściem największej zimnej pogody.
Jak sugeruje ISW, Putin będzie mógł obserwować wpływ zimy na wolę Europejczyków, aby zdecydować, czy wysłać swoich poborowych w Ukrainę na wiosnę, czy też skorzystać z innego planu.