Ukraińscy stróże prawa znaleźli salę tortur we wsi Pisky-Radkivsky w rejonie Izyum w obwodzie charkowskim, gdzie rosyjscy okupanci szydzili ze schwytanych żołnierzy. O tym Zgłoszone Szef Wydziału Śledczego Policji Narodowej w obwodzie charkowskim Serhij Bolwinow we wtorek, 4 października.
Po deokupacji regionu policja otrzymuje oświadczenia o kolaborantach, zbrodniach rosyjskiej armii, a także zeznania lokalnych mieszkańców.
Tak więc, po wyzwoleniu Pisky-Radkivsky, chłopi powiedzieli policji, że więźniowie byli przetrzymywani w piwnicy jednego z domów: lokalni mieszkańcy, członkowie ATO i więźniowie z Sił Zbrojnych Ukrainy.
film o Policji Państwowej
„Sąsiedzi ciągle słyszeli stamtąd krzyki… W tej chwili policja jest zdecydowanie świadoma tortur – grzebania żywcem w ziemi i używania maski gazowej z tlącą się” – powiedział Bolwinow.
A, pudełko z podartymi protezami, druty z linami i list z wywiadem z jednym z mężczyzn, którzy tu byli, również znaleziono w sali tortur, powiedział.
Policja zna już nazwiska żołnierzy, którzy byli zastraszani przez Rosjan. Śledczy i prokuratorzy pracują nad ustaleniem wszystkich faktów, które miały miejsce w tej sali tortur.