Rankiem 1 października około pięciu tysięcy rosyjskich żołnierzy zostało otoczonych w mieście Lyman w obwodzie donieckim, powiedział szef ługańskiej administracji wojskowej Siergiej Gajdaj na antenie kanału FreeDom.
«Według ujścia rzeki. Okupanci poprosili swoje kierownictwo o możliwość wycofania się, czego im odmówiono. Teraz mają trzy opcje działania: czy spróbować się przełamać, czy poddać, czy umrzeć razem. Jest ich około 5 tysięcy, nie ma jeszcze dokładnej liczby», – Powiedziany on.
Gaidai podkreślił, że pięć tysięcy to kolosalne zgrupowanie w środowisku. Według niego w zasadzie tak się nie stało.
Szef obwodu ługańskiego dodał, że obecnie odcięto już wszystkie sposoby sprowadzenia tam amunicji czy spokojne wyjście tej grupy z Lymanu.
Przypomnimy, w przeddzień Sił Zbrojnych Ukrainy wyzwolono wsie Jampil i Drobyszewo, w pobliżu Lyman. Analitycy z Amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW) uważają, że siły zbrojne odbiją Lymana z rąk Rosjan w ciągu 72 godzin.
Lyman został schwytany w maju i ma ogromne znaczenie dla dalszych kontrofensyw armii ukraińskiej, w szczególności dla wyzwolenia Łysyczańska i Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim.