Niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Berbok uważa, że wzmocnienie obrony powietrznej powinno być teraz priorytetem dla Ukrainy. Jej zdaniem świadczy o tym silny nalot, z którym Ukraina miała do czynienia 10 października.
«W tym tygodniu przekonaliśmy się, jak ważna jest obrona powietrzna. Na szczęście połowa ataków rakietowych na Kijów została przechwycona, w szczególności dzięki naszym dostawom broni.„, powiedział Burbock w wywiadzie dla Phoenix, pisze LIGA.net.
Oświadczyła, że dalsze wsparcie Ukrainy przez obronę powietrzną będzie kontynuowane, ale zaopatrzenie w czołgi, jej zdaniem, jest teraz kwestią drugorzędną.
«Jeśli chodzi o czołgi, o których wspomniałeś, które są bardzo potrzebne Ukrainie, są już dostarczane przez inne kraje w ramach „wymiany cyrkulacyjnej” [коли Німеччина надає сучасні танки країнам, які передають Україні танки радянського виробництва]. Ponadto, dzięki natarciu na wschód, ukraińskie wojska były w stanie zdobyć dużą liczbę rosyjskich czołgów. Dlatego kwestia czołgów nie jest teraz tak ostra, jak kwestia obrony powietrznej.” – powiedział Burbock.
Jak już informowaliśmy, 13 października prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina ma zapewnione systemy obrony powietrznej tylko w 10% zapotrzebowania. Wcześniej Niemcy przekazały Ukrainie pierwszy z czterech obiecanych systemów obrony powietrznej IRIS-T SLM, a resztę przekażą do końca roku.
Ukraina poszukuje nowoczesnych czołgów Leopard 2 z Niemiec, ale spotyka się z odmową. Władze niemieckie stale deklarują, że będą koordynować kwestię zaopatrzenia Ukrainy w czołgi sojuszników.