Na Białoruś przybyły eszelony z rosyjskimi żołnierzami wchodzącymi w skład regionalnej grupy wojsk, Zgłoszone w Ministerstwie Obrony Białorusi. Obecnie
Zaznaczono, że decyzja o utworzeniu regionalnego zgrupowania wojsk została podjęta i wdrożona rzekomo „w interesie wzmocnienia ochrony i obrony granicy państwa związkowego”.
„Ta decyzja jest podyktowana ciągłą aktywnością na graniczących z nami obszarach”, – odnotowano w Ministerstwo Obrony Białoruś.
Ze zdjęć opublikowanych przez ministerstwo wynika, że witano ich chlebem, solą i muzyką.
Fotka
„Jak dotąd jest to dopiero pierwszy eszelon z rosyjskim wojskiem. Ile jeszcze ich będzie, nie wiadomo. Sądząc po opublikowanych zdjęciach, można stwierdzić, że grupa zmobilizowanych obywateli Federacji Rosyjskiej przybyła do Republiki Białorusi. Należy zauważyć, że na zdjęciu eszelonu z wojskiem nie było ciężkich pojazdów opancerzonych – tylko samochody”, – Zgłoszone Zasób informacyjny „Belaruski Gayun”.
Również publikacja powołująca się na RIA Novosti poinformowała, że rosyjskie MSZ potwierdziło również ponowne wyposażenie białoruskich samolotów wojskowych w broń jądrową. Mowa o kompleksach Iskander-M podwójnego wyposażenia i przeróbki części białoruskich samolotów Su-25 do technicznej zdolności do przenoszenia broni jądrowej.
„Na tym etapie mówimy wyłącznie o przekazaniu Republice Białorusi kompleksów Iskander-M podwójnego wyposażenia pociskami w konwencjonalnym sprzęcie, a także o zapewnieniu części białoruskich samolotów Su-25 technicznej zdolności do przenoszenia broni jądrowej. Jednocześnie nie przewiduje się transferu technologii przeróbki samolotów na nośniki broni jądrowej na Białoruś” – powiedział Konstantin Woroncow, wiceprzewodniczący rosyjskiej delegacji na posiedzeniu Pierwszego Komitetu Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Dodał też, że dziś „nie jest to zamierzone ani fizyczne wyposażenie białoruskich systemów w głowice nuklearne, ani przenoszenie takich głowic na terytorium Białorusi”.
Przypomnimy, na początku tego tygodnia Łukaszenka i Putin zgodzili się na rozmieszczenie wspólnej grupy wojsk. Dzień wcześniej okazało się, że Białoruś zdecydowała się na wprowadzenie reżimu „operacji antyterrorystycznej”.