Ministerstwo Obrony Ukrainy zaalarmowało obywateli, aby nie publikowali w sieciach społecznościowych zdjęć wraku drona pokazujących ich numer lotu, ponieważ informacje te mogą być wykorzystane przez wrogów Ukrainy do oceny skuteczności drona. Ogłosiła to wiceminister obrony Hanna Malyar.
Według niej, po kolejnym ataku Ukrainy irańskimi dronami kamikaze, niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych opublikowali zdjęcia wraku zestrzelonych Shahedów.
„Podobno nie ma nic złego – jesteśmy dumni z pracy naszej obrony powietrznej. Oprócz. Musimy stopniowo nauczyć się myśleć militarnie. I myśl trochę do przodu” Vaughn napisał.
Malyar wyjaśnił również, że media okupanta mogą wykorzystać ten fakt do celów propagandowych.
„Cóż, kierujmy się też starą zasadą – nie rób linku do obszaru na zdjęciu. To znaczy, aby nie było jasne, gdzie dokładnie zestrzeliłeś zestrzelonego drona”, – dodał Malyar.
Wezwała do unikania nieświadomego rozpowszechniania informacji wywiadowczych.
Według niej niektórzy współpracownicy mediów społecznościowych poprawili już swoje poranne posty, a na zdjęciu ze szczątkami zestrzelonych dronów naszkicowano numery Shahedovów.
„Oczywiście strona na Facebooku lub kanał telegramu znanego blogera może być również złym przykładem dla innych zwykłych współpracowników. Dlatego bądźmy czujni i nie dawajmy wrogowi tego, na co aktywnie poluje. – napisał wiceminister.
Według naszej strony internetowej, 17 października Rosjanie zaatakowali ukraińską infrastrukturę energetyczną w trzech regionach. Agresor przeprowadził również ataki rakietowe na infrastrukturę krytyczną w obwodach dniepropietrowskim i sumskim. Setki osiedli zostają pozbawione energii przez atak.
W odpowiedzi na rosyjski atak Ukroboronprom ogłosił opracowanie „odpowiedzi na irański. drony”