Na terytorium regionu Charkowa wyzwolonym od Rosjan Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała byłego pracownika Ukrpochty, podejrzanego o pracę dla okupantów.
Według SBU, podczas zajęcia części obwodu charkowskiego dobrowolnie wstąpiła do administracji okupacyjnej, gdzie stanęła na czele lokalnego „orszaku” utworzonego przez najeźdźców.
«Krótko po „nominacji” kolaborant obrabował jeden z miejskich oddziałów Ukrposhta i przekazał agresorom prawie 2 miliony hrywien zapłacone przez obywateli za usługi przedsiębiorstwa państwowego.„, – powiedział w Komunikat.
Ponadto podejrzany wykonywał wrogie zadania, aby utworzyć kontrolowaną przez Rosję sieć pocztową w Balaklii i Izyum.
Poplecznik okupanta był byłym pracownikiem jednostki regionalnej Ukrposhta. Na początku inwazji na pełną skalę wspierała najeźdźców, za co otrzymała od nich stanowisko w nowo utworzonych ciałach okupacyjnych. Aby uruchomić urzędy pocztowe w zdobytych miastach, kolaborantka próbowała ponownie połączyć się ze swoimi byłymi kolegami, którzy opuścili region. To od nich planowała otrzymać elektroniczne klucze dostępu do systemów administracyjnych i baz abonentów. Wezwała także innych pracowników poczty do dobrowolnego przejścia na stronę wroga i przekazania własności państwowej Ukrposhty do bilansu Rosji.
Po uwolnieniu z regionu podejrzana próbowała ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości, ale funkcjonariuszom organów ścigania udało się ją zatrzymać.
Obecnie zatrzymany został powiadomiony o podejrzeniu kolaboracji. Sąd wybrał już dla niej środek przymusu w postaci zatrzymania. Współpracownikom grozi do 10 lat więzienia.Ujawnienie środków