Wiaczesław Bogusławiew, podejrzany o zdradę stanu, prezes Motor Sich Corporation, nakazał ukryć dokumenty dotyczące śmigłowców na początku rosyjskiej agresji na pełną skalę przeciwko Ukrainie, aby ukraińscy piloci nie mogli ich użyć, a następnie nakazał usunięcie ostrzy z helikopterów. O tym zawiadomił w wywiadzie Prokurator generalny Andrzej Kostin „Interfax-Ukraina».
Handel takimi „silnikami śmierci” to nie wszystko. Śledztwo ma informację, że prezes „Motor Sicz” na początku wojny na pełną skalę, po odpowiednim apelu ukraińskiego wojska, nakazał pracownikom firmy ukryć dokumenty przed śmigłowcami, aby ukraińskie siły obronne nie mogły korzystać ze sprzętu. Mówią, że ukraińscy piloci nie będą siedzieć za sterami śmigłowca bez specjalnych form” – powiedział Kostin.
Ponadto, po tym, jak ukraińskie wojsko zwróciło się do śmigłowców, prezes Motor Sicz nakazał rozpakować sprzęt, a mianowicie usunąć łopaty ze śmigłowców.
Prokurator generalny zwrócił uwagę na fakt, że wszystko to wydarzyło się na początku wojny na pełną skalę.
„Wszyscy pamiętamy, jak wrogie helikoptery szturmowały Hostomel. Jak inne ukraińskie miasta zostały ostrzelane. I kiedy terminowe wsparcie sił zbrojnych w powietrzu było tak ważne” – powiedział Kostin.
Według naszej strony internetowej, wieczorem 22 października SBU zatrzymała honorowego prezesa firmy Motor Sicz, byłego ludowego deputowanego Wiaczesława Bogusławajewa. W tym czasie informowano, że Bogusławiew jest podejrzany o nielegalne dostarczanie towarów wojskowych dla rosyjskich samolotów szturmowych.
Później Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała nagrania audio rozmów telefonicznych między prezesem UAB „Motor Sicz” Wiaczesławem Bogusławem, potwierdzające jego współpracę z wrogiem. Dziennikarze dowiedzieli się również, że Bogusławiew ma rosyjskie obywatelstwo od października 2000 roku.