Prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział częściową mobilizację obywateli kraju. Powiedział to w swoim przemówieniu, które miało zostać wyemitowane 20 września, ale zostało pokazane rano w środę, 21 września.
Według słów Putina, poparł propozycję Ministerstwa Obrony. Działania mobilizacyjne rozpoczną się 21 września. Przekonuje, że zmobilizowani otrzymają takie same gwarancje jak wykonawcy.
Według niego ci obywatele, którzy są w rezerwie i ci, którzy służyli w siłach zbrojnych, mają pewne wojskowe specjalności księgowe i doświadczenie będą podlegać poborowi.
Putin obiecuje również, że osoby zmobilizowane przed wysłaniem do jednostek wojskowych przejdą szkolenie wojskowe.
Po przemówieniu zbrodniarza wojennego Putina opublikowano rozkaz o częściowej mobilizacji. W tym okresie zwolnienie ze służby wojskowej jest możliwe ze względu na wiek, stan zdrowia i wyrok sądowy o pozbawieniu wolności.
Ponadto rosyjski prezydent oświadczył, że „cele operacji specjalnej” (jak państwo agresorskie nazywa wojnę z Ukrainą) nie zmieniły się: w szczególności zapewnił, że okupanci zdobyli prawie cały obwód ługański, a walki w obwodzie donieckim trwają.
Putin poinstruował również rząd i Ministerstwo Obrony, aby określiły status prawny „ochotników” i bojowników Donbasu: chcą być zrównani z rosyjskim personelem wojskowym, pisze „Publiczny».
Apel ten poprzedziła decyzja administracji okupacyjnych obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego o ogłoszeniu „referendów” w sprawie ich „akcesji” do Rosji.
Przypomnimy, 19 września tak zwane „publiczne izby” „ŁRL” i „DRL” zażądały natychmiastowego zainicjowania „referendów” w sprawie ich uznania za poddanych Rosji. Okupanci obwodu chersońskiego, idąc w ślady bojowników obwodów donieckiego i ługańskiego, opowiedzieli się również za pilnym „referendum” w sprawie przystąpienia do Federacji Rosyjskiej.
Okupanci planują przeprowadzić swoje pseudoreferenda od 23 do 27 września. Będzie można „głosować” na nie nawet online lub, na przykład, w więzieniach Rostowa nad Donem. Według rosyjskich urzędników aneksja tych terytoriów pozwoli odpowiedzieć na ataki Sił Zbrojnych Ukrainy tak, jakby były to ataki na Rosję.
Społeczność światowa tradycyjnie potępia rosyjskie plany przeprowadzenia referendów na terytoriach okupowanych i ich dalszej aneksji.