Igal Levin, oficer Izraelskiej Armii Obronnej, analityk wojskowy, napisał, że jego kraj był pod wrażeniem (według bardzo cenzury) sukcesu Ukraińców. We wtorek, 6 września, nie było ekspertów wojskowych, analityków ani obserwatorów, którzy odważyliby się przewidzieć przełom 50-70 km w ciągu pięciu dni i wyzwolenie tak dużej liczby terytoriów. I to jest naprawdę bardzo dobre. Bo to oznacza, że nie ma wycieku informacji ze Sztabu Generalnego, dowództwa brygad, a nawet batalionów czy jego minimum. Jeśli mamy niewiele informacji o stanie rzeczy w armii i działaniach Sił Obronnych, to Rosjanie również nie mają ich wystarczająco dużo.
Co jest wyjątkowego w działaniach Sił Obronnych? O większości unikalnych rozwiązań dowiemy się jeszcze po zwycięstwie. Opisałem to, co jest na powierzchni, co można zobaczyć z otwartych danych.
Rozpoczęliśmy ofensywę bez zbierania oddziałów, które byłyby trzy razy większe od wroga. Zwyczajowo uważa się, że podczas ataku powinieneś mieć przewagę co najmniej 1:3. Zgodnie z tą logiką musieliśmy mieć 45-50 tysięcy żołnierzy. Poszliśmy do wroga, mając taką samą liczbę żołnierzy, a nawet mniej niż najeźdźcy.
Aby udana ofensywa, musisz mieć kontrolę nad niebem. Nie mieliśmy takiego. Mamy parytet z Rosjanami, ale nie kontrolę.
Nie przeprowadzaliśmy frontalnych ataków. Nawet pierwszy cios, który zapewnił przełamanie linii obronnej wroga, najprawdopodobniej nie był taki sam.
Siły obronne działały w małych grupach, które przeniknęły na tyły wroga, zniszczyły punkty kontrolne, punkty obserwacyjne i przejęły kontrolę nad drogami. Stworzyli chaos na tyłach wroga, który nie widział frontu, nie rozumiał, gdzie pokonać, jak dostosować artylerię i samoloty.
Ukraińskie wojska wykazały się bardzo dużą mobilnością i szybką reakcją operacyjną na działania Rosjan. Jeśli dowództwo dostrzegło lepszą okazję w innym kierunku niż planowano przed rozpoczęciem operacji, wykorzystało ją. Warto również zwrócić uwagę na bardzo dobrą komunikację i wielką rolę dowódcy na miejscu.
Nie dość, że osiągnęliśmy parytet pod względem strat (ten, kto przychodzi, ma zazwyczaj większe straty niż ten broniący), to jeszcze mamy ich mniej. Dotyczy to zarówno ludzi, jak i technologii.
Kolejnym czynnikiem, który zapewnił sukces, była bardzo fajna praca inteligencji na różnych poziomach. Siły obronne wyraźnie wiedziały, gdzie pokonać, gdzie gromadzi się wróg, gdzie jest sprzęt, gdzie są luki.
Systemy rakiet startowych wielokrotnego startu M270 MLRS, który poruszał się bezpośrednio za główną grupą naszych oddziałów, jest dowodem doskonałej komunikacji. Gdy celne uderzenia artyleryjskie mogły uderzyć w tyły wroga i umożliwiły grupom wysuniętym bycie jeszcze bardziej skutecznymi i szybszymi.
Dlaczego obrona Rosjan była tak nieudana? Przede wszystkim dlatego, że wciąż przygotowywali się do ataku, więc nie stworzyli skutecznych pól minowych. Ponadto Rosjanie zareagowali na ataki informacyjne Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy i spodziewali się ciosu z drugiej strony.
Innym problemem z nimi było to, że rosyjscy żołnierze kadrowi byli zbyt daleko od pierwszej linii obrony. Tak więc przy tak dużej porażce obrony nie mieli czasu na przegrupowanie i postawienie silnego oporu. Musiałem uciekać.
A rosyjskie dowództwo, ze względu na przestarzały system podejmowania decyzji, nie mogło szybko zareagować. W związku z tym, podczas gdy zespół przybył z góry, był już zdezaktualizowany na ziemi.
Warto również wskazać, że na pierwszej linii obrony zostali zmobilizowani z „ŁRL”, który oczywiście miał minimum wyszkolenia i taką samą ilość motywacji. Przy pierwszym silnym ciosie rozproszyli się. Widzieliśmy to już na prawym brzegu Dniepru dwa tygodnie temu.
I była Rosgvardia, która jest w stanie przeprowadzać tylko zamiatanie, kontrolować osady. Ale nie jest w stanie oprzeć się armii i utrzymać ciosu, nawet własnymi pojazdami opancerzonymi.
Teraz kierunek południowy. Przede wszystkim radziłbym się uspokoić, wydychać i przestać mówić o wyzwoleniu Chersoniu i regionu Chersonia jutro. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy jest jedyną strukturą, która zna wszystkie informacje o sytuacji na froncie, w szczególności w obwodzie chersońskim. To jego przedstawiciele mogą komentować i zgłaszać. Istnieje również dowództwo operacyjne „Południe”, które jest bezpośrednio odpowiedzialne za obronę Południa Ukrainy i działania wojska w tym kierunku.
Zapomnijcie, przynajmniej na kilka dni, o szefach administracji, ich zastępcach, szefach rad regionalnych, ich doradcach, lokalnych deputowanych, delegatach ludowych. Nie słuchaj blogerów, a nawet niektórych ekspertów wojskowych. Jeśli posty lub filmy zaczynają się od fraz „Oficjalnie. Kontrofensywa” lub „Módl się za wojowników. Wyzwalamy Chersoń” odsyła tych, którzy ją piszą, bardzo daleko. Manipulują tobą, chcą cię zranić emocjonalnie.
Teraz Siły Obronne tną „rosyjską kiełbasę” i podejmują szereg działań w celu osłabienia obrony wroga. Wciąż trwają przygotowania do wielkiego ciosu.
Przypomnij sobie, co napisali o Zaluzhnym i jego sposobie planowania operacji. On daje nakaz do operacji tylko wtedy, gdy jest pewien, że będzie skuteczna. Miej więc oko na oficjalne ogłoszenia i nie spiesz się ze zwycięską relacją.
Tak, chcemy tego. Ale dla nas ważna jest również cena, jaką trzeba zapłacić za wyzwolenie terytoriów.
Wierzymy w Siły Obronne. Chwała Ukrainie!