Okupanci zmusili 57 ukraińskich jeńców wojennych z pozwoleniem na pobyt w obwodzie donieckim do głosowania w sprawie pseudoreferendalnego w sprawie przyłączenia regionu do terrorystycznego państwa Rosji. Poinformowało o tym Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy.
Według Centrum, w obwodzie donieckim najeźdźcy próbują utworzyć „batalion kozacki” nazwany na cześć Bohdana Chmielnickiego z ukraińskich jeńców wojennych przetrzymywanych w kolonii Olenivskiej. Kremlowskie media poinformowały również, że 11 mężczyzn i 23 kobiety żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy rzekomo zwrócili się do bojowników z prośbą o uzyskanie paszportów terrorystycznej formacji „DRL”. Kolejnych 57 ukraińskich jeńców wojennych z pozwoleniem na pobyt w obwodzie donieckim, jak zaznaczono w raporcie, zostało zmuszonych do głosowania w sprawie pseudoreferendalnego w sprawie przyłączenia regionu do Rosji.
„Aby nadać prowokacji przynajmniej pewną wiarygodność, w paszportach jeńców wojennych odnotowano rejestrację w tzw. „DRL”, która rzekomo dawała im prawo do udziału w fałszywym referendum” – podało Centrum.
Ministerstwo podkreśliło, że takie kroki ze strony najeźdźców są kolejną manipulacją mającą na celu rozpowszechnienie kremlowskiej narracji na okupowanych terytoriach o rzekomo dużej liczbie „zwolenników” idei przyłączenia się do Federacji Rosyjskiej wśród schwytanych ukraińskich wojskowych.
Należy zaznaczyć, że jak wcześniej informowała wicepremier – minister ds. reintegracji tymczasowo okupowanych terytoriów Ukrainy Iryna Vereshchuk, Rosja przetrzymuje 2,5 tys. więźniów. Ukraińcy, wśród nich wielu cywilów.
Według naszej strony internetowej „referenda” w sprawie przystąpienia do Rosji odbywają się na terytorium okupowanych części obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego. Pseudoreferenda potrwają pięć dni – do 27 września. Jednak według ukraińskich i zachodnich służb specjalnych „wyniki” takiej „woli”, która ma miejsce na muszce, są już znane.