Żołnierze armii terrorystycznego państwa Rosji mogą organizować prowokacje w instytucjach edukacyjnych tymczasowo zdobytego Melitopolu i oskarżać o to Siły Zbrojne Ukrainy. Zostało to ogłoszone na antenie krajowego telethonu przez burmistrza Melitopola Iwana Fedorowa, pisze „Ukrinform».
Według jego słów, współrzędne instytucji edukacyjnych Melitopola zostały opublikowane na stronie internetowej rosyjskiego Ministerstwa Obrony, na której rzekomo miałyby być ustawione uderzenia „z Sił Zbrojnych Ukrainy”.
„Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej opublikowało artykuł, że Siły Zbrojne przygotowują się do sabotażu w szkołach w Melitopolu, umieszczając wszystkie swoje współrzędne. Rozumiemy, dlaczego to zrobili, aby wyjaśnić niską frekwencję w szkołach i ukryć swoje przyszłe prowokacje” – powiedział Fiodorow.
Według niego nigdy nie było takiego 1 września jak w tym roku w Melitopolu. Wszystkie szkoły były otoczone przez wojsko, wejście do szkół odbywało się przez wykrywacze metalu, a rodzice prawie nie byli wpuszczani do instytucji edukacyjnych. W tym roku 5 szkół w Melitopolu, gdzie obecnie znajdują się koszary i składy amunicji najeźdźców, na pewno nie będzie działać, powiedział burmistrz.
Dodał również, że dzieci w większości nie chodzą do szkół, ale Rosjanie nadal wywierają presję na swoich rodziców, grożąc grzywnami i pozbawieniem praw rodzicielskich.
„Dzisiaj kilka szkół z internatem w naszym mieście przygotowuje uczniów do pełnego internatu, który zostanie odebrany rodzicom” – powiedział Fiodorow.