Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że Zachód prowadzi „politykę opartą na prowokacjach” wobec Rosji. Stwierdził to na konferencji prasowej ze swoim serbskim odpowiednikiem Aleksandarem Vučiciem w Belgradzie, pisze „Europejska Prawda” w odniesieniu do tureckich agencji Anadolu i Hurriyet.
«Mogę jasno powiedzieć, że nie biorę pod uwagę postawy Zachodu [до Росії] Poprawny. Bo Zachód prowadzi politykę opartą na prowokacjach„, powiedział Erdogan.
Turecki prezydent powiedział również, że Zachód wysyła Ukrainie „złom”, a nie broń, i dodał, że wojna nie zakończy się „w najbliższej przyszłości”.
«Mówię tym, którzy nie doceniają Rosji, że robicie źle. Rosji nie należy lekceważyć„, powiedział Erdogan.
Turecki prezydent zapewnił również, że Ankara prowadzi zrównoważoną politykę wobec Rosji i Ukrainy, mającą na celu rozwiązanie kryzysu. Stwierdził, że ani Rosja, ani Ukraina nie są zwycięzcami w tej wojnie, ale jest wielu, którzy przegrali.
«Rosja wyłączyła gaz ziemny, ceny w Europie wzrosły. Wszyscy o tym myślą. Dlaczego nie myślałeś o tym wcześniej?” – powiedział prezydent Turcji.
Przypomnijmy, że na tle wojny Rosji z Ukrainą Turcja pomaga Ukrainie bronią, ale jednocześnie odmawia nałożenia sankcji na Rosję i wręcz przeciwnie, próbuje zwiększyć handel z nią. Turcja przyjęła również rosyjskie statki ze skradzionym ukraińskim zbożem, które najeźdźcy usunęli z okupowanych terytoriów ukraińskich, ale jednocześnie przyczyniła się do zawarcia „umowy zbożowej”, na mocy której wznowiono eksport zboża z Ukrainy, która została wstrzymana na ponad pięć miesięcy z powodu wojny.
Erdogan wielokrotnie podkreślał, że chce zostać mediatorem w rozwiązaniu sytuacji i stara się organizować rozmowy między prezydentem państwa terrorystycznego a prezydentem Ukrainy.
Turcja uznaje również suwerenność Ukrainy nad Krymem, który Rosja okupowała w 2014 roku.