W pierwszych dniach okupacji Izyum w obwodzie charkowskim rosyjskie wojsko zabroniło miejscowym grzebać zabitych, ale potem wydało pozwolenie, ponieważ trudno było przenieść ciała do lasu, pisze „Ukraińska Prawda” w nawiązaniu do materiału francuskiej gazety Le Monde.
55-letni Witalij, miejscowy pracownik służb pogrzebowych, który od 2004 roku zajmuje się pochówkami, powiedział dziennikarzom, że podczas operacji rozminowywania w lesie sosnowym na obrzeżach Izyum, uwolnionym od Rosjan, odkryto 445 indywidualnych pochówków. Według Vitaliya, on i dziewięciu kolegów pochowało około 750 ciał w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, w tym 445 w miejscu masowego grobu. To pięć razy więcej pogrzebów niż w czasie pokoju. Według Witalija wszyscy zabici, z wyjątkiem kilku, byli cywilami.
Witalij przypomniał, że po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę w lutym i bombardowaniu ulicy, było „pełno trupów”. 114 ciał znaleziono po ostrzelaniu dwóch domów w pobliżu rzeki w połowie marca.
«Początkowo okupanci zabronili nam kogoś pochować, mówili, że zrobią to sami.„, – powiedział pracownik służby pogrzebowej.
Ale most, który dzieli miasto, jest również zniszczony, więc ciała musiały być transportowane jeden po drugim, pieszo, wzdłuż mostu dla pieszych złożonego z desek. Armia rosyjska poddała się – a ekipa Witalija otrzymała pozwolenie na pochówek.
W sosnowym lesie najeźdźcy założyli jedną ze swoich baz. Zakładom pogrzebowym nie wolno było strategicznie traktować rosyjskich obiektów za nekropolią, więc pochówek musiał być przeprowadzony poza cmentarzem.
Oczywiście mówimy tylko o jednym z masowych grobów zaaranżowanych w Izyum.
Przypomnijmy, że wojska rosyjskie uciekły z Izyum 10 września, pozostawiając dużo sprzętu wojskowego.
15 września prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że po deokupacji Izyum w obwodzie charkowskim w mieście odkryto masowy grób ludzi. Funkcjonariusze organów ścigania powiedzieli wówczas, że był to największy pochówek cywilów odkryty podczas wojny.
19 września ekshumowano 146 ciał zmarłych ze spontanicznego cmentarza w Izyum. Wśród nich są kobiety i dzieci. Rosjanie torturowali ludzi na posterunku policji i w innych miejscach.
Funkcjonariusze organów ścigania znajdują wśród pochowanych ciał mężczyzn ze związanymi rękami, złamanymi szczękami, odciętymi genitaliami i innymi śladami zastraszania. Ogólnie rzecz biorąc, 99% pochowanych ma oznaki gwałtownej śmierci.
Organizacja Narodów Zjednoczonych obiecała wysłać misję do masowego grobu w Izyum, odkrytego po wyzwoleniu miasta spod rosyjskiej okupacji.