Sąd w Równem skazał na dwa lata w zawieszeniu 60-letniego mieszkańca Sarni, który w sierpniu tego roku rozpowszechnił informacje o przemieszczaniu się Sił Zbrojnych Ukrainy. Według śledztwa dwukrotnie wysyłała zdjęcia personelu wojskowego i sprzętu do „niezidentyfikowanych osób”. Ponadto była również sądzona za usprawiedliwianie rosyjskiej agresji. W sądzie Svitlana Nikolaichuk pokutowała, więc sąd zwolnił ją z głównej kary, przepisując tylko dwa lata próby.
Jak stwierdzono w Zdanie Z Sądu Miejskiego w Równem Swietłana Nikołajczuk ma obywatelstwo rosyjskie, ale mieszka w mieście Sarny. Wieczorem 5 sierpnia sfotografowała ukraińskie wojsko i ich sprzęt i wysłała obraz do WhatsApp. Komu dokładnie wysłała te zdjęcia, dochodzenie nie ustaliło.
Znany jest inny podobny epizod. 18 sierpnia kobieta po raz kolejny wysłała zdjęcia ze sprzętem wojskowym i ukraińskim do „niezidentyfikowanych osób”.
Działania kobiety zakwalifikowane zgodnie z częścią 2 sztuki. Art. 114-2 kodeksu karnego (rozpowszechnianie informacji o przemieszczaniu się Sił Zbrojnych Ukrainy), która przewiduje od pięciu do ośmiu lat więzienia.
Okazało się, że kobieta miała prorosyjskie poglądy: w czerwcu tego roku w rozmowach zaprzeczyła, że Rosjanie ostrzeliwują ludność cywilną Ukrainy, a także poparła cele tak zwanej „operacji specjalnej”. Otrzymała więc podejrzenie na podstawie części 1 sztuki. 436-1 CCU (uzasadnienie rosyjskiej agresji zbrojnej), przewidując maksymalnie trzy lata pozbawienia wolności.
W sądzie kobieta przyznała się do winy i zaznaczyła, że „uznała zbrojną agresję Federacji Rosyjskiej w Ukrainę za uzasadnioną, ponieważ nie myślała o konsekwencjach”. Poprosiła również, aby nie wysyłano jej do więzienia ze względu na jej wiek: w tym roku skończyła 60 lat. Wiadomo, że wcześniej kobieta nie była karana, w miejscu zamieszkania charakteryzuje się pozytywnie.
Sędzia Wołodymyr Dolya uznał ją za winną i zarządził dwuletni okres próbny. «To właśnie ta kara jest sprawiedliwa, a także konieczna i wystarczająca, aby skorygować i zapobiec popełnieniu nowych przestępstw.„, czytamy w wyroku.
Wyrok jeszcze nie wszedł w życie, można się od niego odwołać do Sądu Apelacyjnego.