Stany Zjednoczone i Niemcy opóźniają dostawę nowoczesnych czołgów M-1 Abrams i Leopard z powodu problemów z konserwacją i wsparciem logistycznym. O tym Zapisuje Polityczno.
Emerytowany generał porucznik Ben Hodges, były dowódca amerykańskich sił lądowych w Europie, powiedział, że czołgi w stylu zachodnim znacznie poprawią siły Ukrainy, ale niezbędne szkolenie i ogon logistyczny mogą utrudnić postęp Ukrainy.
Na przykład M-1 są zupełnie innym systemem niż czołgi z czasów sowieckich obecnie używane przez Ukrainę i wymagają znacznego wsparcia konserwacyjnego i logistycznego. Jedno ze źródeł powiedziało, że jest to dość trudne zadanie – dostarczyć w Ukrainę nie tylko amerykańskie czołgi, ale także części zamienne do ich konserwacji, ponieważ „nie chcesz dać im czegoś, co się zepsuje, co skończy się benzyną, a oni nie będą w stanie jej zatankować”.
Według urzędnika Leopardy mogą być bardziej odpowiednie do operacji bojowych, ponieważ są podobne do czołgów, których Ukraina już używa i wymagają mniej paliwa niż Abrams.
Jednak Niemcy wielokrotnie odrzucały prośbę Ukrainy o czołgi, a minister obrony Christina Lambrecht powiedziała niedawno, że Berlin uzgodnił z partnerami NATO, że nie podejmie takich działań „jednostronnie”.
Według Politico spór o czołgi jest najnowszym „starciem” o broń między Zachodem a Ukrainą. Na każdym etapie STANY Zjednoczone wahały się miesiącami przed dostarczeniem konkretnej broni – najpierw pocisków przeciwlotniczych Stinger, a następnie wysoce mobilnych systemów rakietowych artylerii – obawiając się, że staną się one „czerwoną linią”, która może sprowokować Rosję do nowej eskalacji, a następnie zmieniły zdanie i przekazały broń w miarę postępu wojny i zmieniających się potrzeb na polu bitwy.
Prośba Kijowa o czołgi w stylu zachodnim została złożona przed ostatnią kontrofensywą i wycofaniem się Rosji z większości wschodniej Ukrainy. Ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni wysocy rangą urzędnicy amerykańscy dyskutowali z europejskimi sojusznikami, w tym z Niemcami, o możliwości wysłania czołgów do udziału w bitwach.
Wniosek nabrał nowego znaczenia po tym, jak prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił, że zmobilizuje 300 tysięcy rubli. dodatkowe oddziały na wojnę w Ukrainie, co stanowi znaczącą eskalację kampanii.