Minister obrony Ołeksij Reznikow uważa, że wysadzenie mostu w pobliżu Chonhar na granicy administracyjnej Ukrainy z okupowanym Półwyspem Krymskim nie powstrzyma rosyjskiej ofensywy, ponieważ z Krymu jest wiele dróg lądowych. Reznikov opowiedział o tym w wywiad „Ukraińska Prawda”.
„Mogę powiedzieć tylko jedno, użyłem tego argumentu, broniąc naszego wojska podczas posiedzenia tej komisji parlamentarnej: każdy, kto krzyczy „Wszystko zniknęło, most nie został wysadzony!”, Słuchaj przede wszystkim wojska! I powiedzą ci, że jest jeszcze 10 przejść z Krymu na lądzie, a nie na mostach! I dlatego wysadzenie mostu nie wpłynęłoby na zdolność Rosjan do poruszania się w tym kierunku” – powiedział Reznikov.
Reznikov zauważył, że zostało to „odpowiedzialnie powiedziane przez jednego z generałów wojskowych, który jest teraz w opozycji politycznej”. Dodał również, że kwestia chongaru i rozminowania mostu będą badane po zwycięstwie.
„Ta kwestia była omawiana na posiedzeniu odpowiedniej komisji parlamentarnej. Byłem na nim z generałem Zaluzhnym, naszym głównodowodzącym i szefem Sztabu Generalnego, generałem Shaptalą. Nasze wojsko podało następujące wyjaśnienie, że po zwycięstwie zostanie przeprowadzone odpowiednie dochodzenie. A jeśli zostaną ustalone fakty, że jeden z wojskowych lub przedstawiciele innych sił sektora bezpieczeństwa i obrony popełnili przestępstwo, na pewno zostaną postawieni przed sądem” – powiedział minister obrony.
Według Rennikowa jest to sprawa dla wojska, a oni są „sami zainteresowani przeprowadzeniem takiego dochodzenia”.
Obecnie SBU i kontrwywiad zbierają i rejestrują wszystkie fakty. Dochodzenie musi ustalić, czy „doszło do sabotażu, czy miało miejsce szpiegostwo, czy była prowokacja, czy też było to bezsensowne zaniedbanie kogoś”.
W marcu w sieciach społecznościowych rozeszła się informacja, że rzekomo wojska rosyjskie z powodzeniem zajęły region Chersonia w pierwszych dniach inwazji na pełną skalę, ponieważ strona ukraińska oczyszczała granicę administracyjną z Krymem.
Na początku kwietnia mer Chersoniu Igor Kołychajew w rozmowie z Ukraińską Prawdą pośrednio potwierdził fakt rozminowania przesmyku w przeddzień inwazji. Pod koniec kwietnia Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy zareagował na te pogłoski i oświadczył, że most został zaminowany przed inwazją.