Dwóch operatorów muzeów chciało zorganizować wystawę rosyjskiego sprzętu wojskowego zniszczonego na Ukrainie w Berlinie. Ale ich wnioski zostały odrzucone. Poinformował o tym na Twitterze były ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk.
Dyplomata wezwał burmistrza Berlina do uchylenia tej decyzji.
„Zniszczony rosyjski sprzęt wojskowy wystawiony w sercu Berlina powinien pozwolić ludziom w Niemczech doświadczyć na własne oczy ciężkiej wojny zniszczenia” – skomentował tę decyzję Melnyk.
Diese Absage ist ein echter Skandal! Ich appelliere an die Regierende Bürgermeisterin @FranziskaGiffey und das Bezirksamt Mitte, diese merkwürdige Entscheidung zurückzunehmen & die Panzer-Ausstellung in Berlin zuzulassen. Das hieße wahre Solidarität mit der Ukraine @ennolenze https://t.co/qibyR24oNe .twitter.com/kQWuMYbzEi
— Andrij Melnyk (@MelnykAndrij)
4 sierpnia 2022 r
Dyplomata uważa odmowę zorganizowania wystawy z naciąganym sformułowaniem za „prawdziwy skandal”. Melnyk zaapelował do mera Berlina o odwołanie tej „dziwnej decyzji” i zademonstrowanie prawdziwej solidarności z Ukrainą.
Nawiasem mówiąc, wystawy rosyjskiego sprzętu zniszczonego na Ukrainie zostały już otwarte w innych stolicach europejskich. W szczególności w Pradze i Warszawie. W szczególności w stolicy Polski, w ramach ekspozycji, wystawiono zniszczony na Ukrainie rosyjski czołg T-90, instalacje artyleryjskie, systemy przeciwpancerne i przeciwlotniczy system rakietowy „Buk” oraz inny sprzęt.