W październiku 2021 roku Stany Zjednoczone wiedziały, że Rosja przygotowuje atak w Ukrainę, dlatego próbowały przekonać sojuszników i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o realności prawdopodobieństwa rosyjskiego ataku. Jak pisze amerykańskie wydanie The Washington Post, rosyjski prezydent i zbrodniarz wojenny Władimir Putin planował zająć większość Ukrainy, z wyjątkiem niewielkiego obszaru na zachodzie państwa.
Publikacja odnosi się do ponad 30 rozmówców spośród wysokich rangą urzędników Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Europy i NATO, z których niektórzy wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości.
Zauważono, że w październiku 2021 r. odbyło się spotkanie w Gabinecie Owalnym w Białym Domu z udziałem prezydenta USA Joe Bidena. To wtedy Biden dowiedział się, że wszystko w Rosji jest gotowe na zmasowany atak i zdecydował, że konieczne jest albo odstraszenie Putina, albo konfrontacja z nim, i że Stany Zjednoczone nie powinny działać niezależnie, ale w tym czasie NATO było dalekie od jednomyślności w tej sprawie.
Wyciągnęli wnioski na podstawie zdjęć satelitarnych, przechwyconych wiadomości i źródeł. Doradca Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego, Jake Sullivan, zorganizował to spotkanie z prezydentem z powodu obaw związanych z nadchodzącym atakiem. Nie było to jedyne spotkanie poświęcone omówieniu nowej inwazji. Amerykańskiemu wywiadowi udało się przeniknąć do rosyjskich kręgów i dowiedzieć się, że plan Putina przewidywał okupację większości kraju.
Plany wojskowe Putina obejmowały zajęcie większości Ukrainy i mogły stanowić bezpośrednie zagrożenie dla wschodniej flanki NATO, a nawet zniszczyć europejską architekturę bezpieczeństwa po II wojnie światowej..
Według amerykańskiego wywiadu Rosjanie mieli zaatakować od północy, po obu stronach Kijowa. Niektóre siły miały przemieścić się na wschód od stolicy przez Czernihów, inne musiały ominąć Kijów od zachodu, przemieszczając się na południe od Białorusi przez „naturalną lukę” między strefą czarnobylską a otaczającymi ją bagnami.
Po utworzeniu kleszczy wokół stolicy Rosjanie planowali zająć Kijów w ciągu trzech do czterech dni. Rosyjskie siły specjalne miały znaleźć i usunąć prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, zabijając go w razie potrzeby i ustanawiając przyjazny Kremlowi marionetkowy rząd. Osobno wojska rosyjskie miały nadejść ze wschodu i przejść przez centrum Ukrainy do Dniepru, a wojska z tymczasowo okupowanego Krymu zajęły południowo-wschodnie wybrzeże Dniepru. Działania te miały potrwać kilka tygodni, jak przewidziano w rosyjskich planach.
Po przerwie na przegrupowanie i dozbrojenie okupanci musieli przesunąć się na zachód, na linię północ-południe, która rozciągała się od Mołdawii do zachodniej Białorusi, pozostawiając na zachodzie resztki państwa ukraińskiego – terytorium, które według obliczeń Putina było zamieszkane przez „niepoprawnych neonazistowskich rusofobów”.
W artykule zauważono, że Putin miał nadzieję, że inwazja Rosji w Ukrainę na pełną skalę wywoła tylko oburzenie Zachodu, ponieważ Stany Zjednoczone chciały uniknąć nowych wojen po Afganistanie i z powodu walki z koronawirusem kanclerz Niemiec Angela Merkel podała się do dymisji, Wielka Brytania stanęła w obliczu kryzysu gospodarczego po opuszczeniu Unii Europejskiej, a prezydent Francji Emmanuel Macron był zajęty wyborami. Odrębnym czynnikiem była również zależność Europy od rosyjskich surowców energetycznych.
Analitycy uważają, że Putin, który miał skończyć 69 lat, zrozumiał, że ma mało czasu, aby zdobyć przyczółek jako jeden z wielkich przywódców Rosji – ten, który przywrócił dominację Rosji w Eurazji. Putin miał nadzieję, że jakakolwiek zachodnia odpowiedź nie będzie naprawdę silna. Dyrektor CIA William Burns, który służył jako ambasador USA w Moskwie i miał najbardziej bezpośrednie kontakty z Putinem ze wszystkich w administracji Bidena, nazwał rosyjskiego przywódcę zafiksowanym w Ukrainie.
Rozmówcy publikacji zauważają, że niektórym obecnym w Białym Domu trudno było uświadomić sobie skalę ambicji rosyjskiego przywódcy. Nie wierzyli, że „mądry kraj może pójść na coś takiego”.
Dane wywiadowcze zostały przekazane ukraińskiemu kierownictwu wojskowo-politycznemu, ale w Ukrainie byli sceptyczni, ponieważ Amerykanie nie ujawnili szczegółów. Niemcy, Francja i NATO również nie wierzyły w możliwość poważnej wojny w Ukrainie, państwa bałtyckie i Wielka Brytania, które wierzyły w możliwość inwazji, były mniej sceptyczne.
Na tle przygotowań do ataku Stany Zjednoczone zwiększyły liczbę swoich żołnierzy w Europie i dostarczyły broń Ukraińcom. Jeden z wysokich rangą urzędników, pod warunkiem zachowania anonimowości, powiedział, że Rosjanie zamierzają zaatakować niezależnie od tego, czy Ukraina otrzyma broń. Pomysł, że nie będzie wojny, jeśli Ukraińcy nie otrzymają broni, został uznany za nie do pomyślenia w administracji prezydenta państw.
Ostatecznie Stany Zjednoczone zdecydowały się ujawnić niektóre dane i opublikowały zdjęcie satelitarne z pozycjami wojsk rosyjskich. Na Na początku lutego administracja Bidena poinformowała, że Moskwa rozważa operację fałszywej flagi jako pretekst do inwazji.
Ponadto 12 stycznia Burns złożył wizytę w Kijowie, podczas której poinformował Zełenskiego, że według wywiadu Rosja zamierza rozpocząć uderzenie pioruna w Kijów i ściąć władze centralne. Stany Zjednoczone założyły również, że Rosja najpierw spróbuje wylądować swoich żołnierzy na lotnisku w Gostomel, na przedmieściach stolicy, i rozpocząć atak na Kijów.
Po rozpoczęciu ataków rakietowych na terytorium Ukrainy i rozpoczęciu inwazji na pełną skalę 24 lutego, Zełenski odbył rozmowę telefoniczną z Bidenem, w której wezwał amerykańskiego prezydenta do natychmiastowego skontaktowania się z jak największą liczbą innych światowych przywódców i dyplomatów, aby publicznie zadeklarować swoje stanowisko i powiedzieć Putinowi, aby zakończył wojnę.
Zełenski był zaniepokojony i poprosił Bidena o dostarczenie Ukrainie wszystkich niezbędnych informacji wywiadowczych. Powiedział, że Ukraińcy będą walczyć i będą w stanie się utrzymać, ale potrzebują amerykańskiej pomocy.