W tymczasowo okupowanym Mariupolu obwodu donieckim rosyjscy okupanci zintensyfikowali przygotowania do „pseudoreferendalnego”. O tym Zgłoszone doradca mera Mariupola Petra Andryuszczenki.
Według niego Rosjanie, z pomocą lokalnych kolaborantów, próbują utworzyć cztery komisje wyborcze.
Andryuszczenko oświadczył, że rosyjskie wojska otrzymały od Kremla nową instrukcję – dotrzeć do granicy obwodu donieckiego do 15 września. Dlatego prace nad przygotowaniem „pseudo-referendum” przyspieszyły. Podczas gdy tworzenie komisji wyborczych jest zakłócone.
Jednocześnie szefowie wspólnot mieszkaniowych zostali poinstruowani o doprecyzowaniu danych osobowych mieszkańców Mariupola. Następnie rozpoczęły się masowe rozmowy mieszkańców miasta z pytaniem, czy ludzie planują głosować. Jednocześnie data referendum nie została jeszcze ogłoszona.
Dla przypomnienia, wcześniej okazało się, że w zdobytym przez Rosjan Mariupolu odbywa się ukryta mobilizacja. Okupanci zaczęli wysyłać wiadomości SMS do mieszkańców o rekrutacji do „służby”.