W wyniku wybuchów w okupowanym Łysyczańsku mogło zginąć około 100 rosyjskich żołnierzy. Zostało to ogłoszone przez szefa obwodowej administracji wojskowej w Ługańsku Serhija Gaidaia na antenie Radia Swoboda.
Zaznaczył, że zmarli pochodzili z drugiego korpusu armijnego armii terrorystycznego państwa Rosji.
Gaidai przypomniał również, że ukraińscy partyzanci pracują na tymczasowo okupowanych terytoriach.
Ministerstwo Obrony państwa terrorystycznego nie skomentowało jeszcze oficjalnie tej informacji.
Dziś szef regionu poinformował, że wojska rosyjskie prowadzą zmasowaną ofensywę od strony rafinerii łysyczańska.
Ukraińskie wojsko opuściło Łysychańsk 3 lipca. Siły Zbrojne Ukrainy wycofały się ze swoich pozycji w celu zachowania personelu. Łysyczańsk pozostał ostatnim dużym miastem w obwodzie ługańskim, którego armia rosyjska nie mogła zdobyć.
Przypomnimy, w wybuchu ukraińskiego pocisku w Popasnej zginęło ponad stu bojowników pmc „Wagnera”, w tym zastępców wodzów.