Dowództwo wojskowe Ukrainy nie potwierdza udziału Sił Zbrojnych Ukrainy w eksplozjach w rosyjskiej bazie lotniczej na tymczasowo okupowanym Krymie. O tym, że wojsko nie omawiało ataku na lotnisko w Novofedorovce koło Sak, poinformowali na briefingu w czwartek, 11 sierpnia, wiceminister obrony Anna Malyar i zastępca szefa Głównego Departamentu Operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Aleksiej Gromow.
Jak pisze RBC-UkrainaGromow nie potwierdził udziału ukraińskiego wojska w eksplozjach, ale podkreślił, że wynik zadowala Siły Zbrojne Ukrainy.
«Każdy żołnierz chciałby być w to zaangażowany„, powiedział.
Jednocześnie Hanna Malyar przypomniała, że nie ma oficjalnego potwierdzenia ani oświadczeń o zaangażowaniu Sił Zbrojnych Ukrainy. Zaapelowała do Ukraińców, by nie ufali źródłom „bez nazwiska”.
«Apeluję do wszystkich – czytelników, widzów, jeśli widzicie w jakichkolwiek mediach, że jakiś nieznany przedstawiciel MON bez nazwiska, bez imienia, to polecam nie wierzyć w tę informację, bo potwierdzam, że MON nie prowadziło takich rozmów.„, powiedziała.
Jak już informowaliśmy, 9 sierpnia na okupowanym Krymie w pobliżu Nowofedoriwki w rosyjskiej bazie lotniczej rozległy się potężne eksplozje. Później Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy oświadczyły, że dziewięć rosyjskich samolotów zostało zniszczonych przez eksplozje. Te same informacje potwierdziły również zdjęcia satelitarne uszkodzonego lotniska.
W tym samym czasie, krótko po wybuchach, amerykańskie wydanie The New York Times, powołując się na anonimowe źródła w Ministerstwie Obrony Ukrainy, poinformowało, że siły zbrojne Ukrainy były w nie zaangażowane.