Dzienne straty Ukraińców na froncie w konfrontacji z rosyjską agresją wynoszą obecnie około 30-50 osób. O tym w wywiad Doradca szefa kancelarii prezydenta Mychajło Podołak powiedział BBC.
Odpowiadając na pytanie, czy w strefie walk nadal ginie ponad 100 żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy, jak to było na początku czerwca, Podolak zauważył, że teraz liczba ta zmniejszyła się o około 2,5-3 razy.
„Myślę, że teraz jest około 30-50 osób. Ale znowu, nie jest całkowicie poprawne, abyśmy o tym mówili. Bardziej poprawne jest, gdy konkretne dane o tym, ile osób zginie, zostaną podane przez Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy” – odpowiedział.
Podolyak zauważył, że w czerwcu nastąpiło przejście do drugiego etapu wojny, rozpoczęła się duża wojna pozycyjna artylerii, kiedy nasze pozycje były dosłownie pokryte pociskami różnych kalibrów, a to z pewnością zwiększyło liczbę strat Ukrainy.
„Ale dziś liczba strat maleje, po pierwsze, ponieważ nasze MLRS działają bardzo skutecznie w centrach logistycznych rosyjskiej armii. Po drugie, następuje przegrupowanie armii rosyjskiej wzdłuż całej linii frontu. I po trzecie, nasi już dostosowali się do taktyki rosyjskiej armii i bronią się bardziej mobilnie, skuteczniej” – dodał.
Niedawno wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malyar powiedziała, że tysiące ukraińskich obrońców zostało zabitych od początku wojny Rosji na pełną skalę w Ukrainie. Jednocześnie zaznaczyła, że straty Sił Zbrojnych Ukrainy są znacznie mniejsze niż straty kraju agresora, ale odmówiła podania konkretnej liczby, ponieważ jest to tajemnica państwowa i dane te staną się dostępne dopiero po zakończeniu wojny.