Krewni jeńców wojennych obrońców Azovstal, których Rosja przetrzymuje na okupowanych terytoriach ukraińskich, nie są zadowoleni z tego, jak ONZ i Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża radzą sobie ze sprawą ukraińskich więźniów z Azovstal. Opowiedziała o tym Sandra Krotevich, członkini Stowarzyszenia Rodzin Obrońców Azovstal, siostra szefa sztabu Pułku Azowskiego Bogdana Krotevicha, który obecnie przebywa w niewoli rosyjskiej.
«Mamy wiele skarg na ONZ i Czerwony Krzyż. Nic nie robią. Czerwony Krzyż nie ogłosił jeszcze, ile osób zmarło, ile jest w szpitalach w Doniecku, na niekontrolowanym terytorium. Nie wiemy również, w jaki sposób zwrócą zmarłych facetów. Czekamy na odpowiedź Czerwonego Krzyża. Jesteśmy bardzo oburzeni. Obiecali nam, obiecali chłopakom, że chłopaki wrócą żywi, ale nie dotrzymali swoich zobowiązań.„, powiedziała Sandra Krotevich na antenie.Radio Swoboda».
Według niej krewni więźniów będą domagać się dymisji przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża i teraz przygotowują do tego dokumenty.
«Taka organizacja nie może być finansowana przez cały świat, ponieważ nie wypełnia swoich zobowiązań wynikających z konwencji, których musi przestrzegać. Od 72 dni nie słyszałem od Czerwonego Krzyża, czy mój brat żyje i gdzie jest„, dodał Krotevich.
Organizacje nie komentowały takich zarzutów. Wcześniej Czerwony Krzyż oświadczył, że jego przedstawiciele nie zostali wpuszczeni na terytorium kolonii w Oleniwce, gdzie przetrzymywani byli ukraińscy jeńcy wojenni z Azovstal i gdzie Rosjanie popełnili masowy mord więźniów.
Przypomnimy, w nocy 29 lipca zniszczono jeden z baraków kolonii karnej w okupowanej wsi Oleniwka w obwodzie donieckim. Zginęło tam co najmniej 50 ukraińskich jeńców wojennych. Ukraiński wywiad poinformował, że barak, do którego przed tragedią nagle przeniesiono niektórych jeńców wojennych, został wysadzony od środka. Informację tę potwierdzają również zdjęcia satelitarne sceny. To obala wersję rosyjskiej propagandy, że obóz został rzekomo ostrzelany przez Ukrainę.
1 sierpnia prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin powiedział na antenie telethonu, że według wstępnych wniosków międzynarodowych ekspertów przyczyną eksplozji w budynku mogła być rosyjska broń termobaryczna.
Wycofanie obrońców Azovstal i ich kapitulacja nastąpiła za pośrednictwem ONZ i Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża. Porozumienia gwarantowały zachowanie życia i zdrowia więźniów. W ten sposób ukraińscy żołnierze wypełnili rozkaz dowództwa ratowania życia.