Siły Zbrojne Ukrainy brały udział w eksplozjach na rosyjskim lotnisku w pobliżu Nowofedoriwki na okupowanym Krymie. Informuje o tym amerykańska edycja The New York Times w odniesieniu do urzędnika z Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Do ataku użyto broni wyłącznie „ukraińskiej produkcji”.
„Była to baza lotnicza, z której regularnie startowały samoloty, aby zaatakować nasze siły na południowym teatrze działań” – powiedziało źródło.
Urzędnik, który wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, odmówił podania nazwy broni, z której uderzono w uderzenie, ale zapewnił, że jest to ukraiński rozwój.
Jak poinformowała nasza strona internetowa, 9 sierpnia na okupowanym Krymie w rejonie lotniska wojskowego, które znajduje się we wsi Novofedorovka (dawniej Saki-4) w pobliżu miasta Saki, zabrzmiała seria potężnych eksplozji.
Wcześniej istniała baza Marynarki Wojennej Ukrainy, ale teraz bazuje 43 Pułk Lotnictwa Myśliwskiego rosyjskiego VKS, który składa się głównie z samolotów Su-30SM, Su-33 i bombowców Su-24M.
Ministerstwo Obrony terrorystycznego państwa Rosji oświadczyło, że eksplozje nastąpiły z powodu detonacji amunicji lotniczej na składowisku. Sprzęt i wojsko rzekomo nie zostały ranne. Jednak władze okupacyjne poinformowały później, że jedna osoba zginęła, a siedem zostało rannych.
„Władze” Krymu wprowadziły wysoki („żółty”) poziom zagrożenia terrorystycznego do 24 sierpnia.