W Nikołajewie miejscowy mieszkaniec został narażony na przekazywanie informacji rosyjskim najeźdźcom, które wykorzystali do ostrzału rakietowego i artyleryjskiego miasta. O tym poinformowała 2 sierpnia Służba Bezpieczeństwa Ukrainy i Prokuratura Generalna.
«Funkcjonariusze kontrwywiadu SBU zatrzymali miejscowego mieszkańca, który proaktywnie gromadził i rozpowszechniał informacje o pozycjach ukraińskich wojsk i infrastruktury krytycznej w Mikołajowie w rosyjskich społecznościach internetowych. Następnie zebrane przez niego informacje zostały wykorzystane przez wrogie służby specjalne i oddziały do przeprowadzania ataków rakietowych i artyleryjskich na obiekty wojskowe i cywilne miasta. W wyniku jego działań kilka takich struktur zostało zniszczonych.„, – powiedział w Komunikat Ssu.
Funkcjonariusze organów ścigania udokumentowali, że 25 czerwca i 15 lipca przekazał informację o rozmieszczeniu Jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy w pomieszczeniach w mieście, Wyjaśnić w Biurze Prokuratora Generalnego.
Podczas przeszukania przeprowadzonego w miejscu zamieszkania współpracownika znaleziono i zabezpieczono środki utrwalania i rozpowszechniania tych danych. Został już poinformowany o podejrzeniu nieuprawnionego rozpowszechniania informacji o przemieszczaniu broni lub wojsku. Jeśli wina informatora Rosjan zostanie uznana przez sąd, grozi mu kara pozbawienia wolności na okres od ośmiu do dwunastu lat.
Przypomnijmy, że Rosjanie niszczą Nikołajewa, ostrzeliwując go codziennie. W nocy 31 lipca ostrzał miasta był najsilniejszy od początku wojny, a jeden z rosyjskich pocisków wycelował w dom jednego z najbogatszych Ukraińców, Aleksieja Wadaturskiego. On i jego żona zmarli.