W dzielnicy Dżankoj na okupowanym Krymie rankiem 16 sierpnia lokalni mieszkańcy zaczęli zgłaszać wybuchy. Według wstępnych informacji eksplozja nastąpiła w pobliżu wsi Maiske koło Dżankoje. Lokalni mieszkańcy publikują filmy z pożaru na terenie podstacji transformatorowej.
Jeden z przywódców Medżlisu Tatarów krymskich Refata Czubarowa Napisał, że z tymczasowo okupowanego Krymu zgłaszają „dokładne trafienie na jednostkę wojskową orków we wsi Kalai (obecnie Azov) rejonu Dzhankoysky”, ale o 07:41 zaktualizował post, zauważając, że „uderzyli w magazyn amunicji, dźwięki z eksplozji toczą się daleko przez step”.
Rosyjskie kanały propagandowe Telegram piszą o eksplozji na terenie magazynów wojskowych, które niedawno zostały przeniesione na teren opuszczonej farmy. Nie ma oficjalnych doniesień o eksplozjach ani ze strony Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, ani od rosyjskich okupantów.
Przypomnimy, na Krymie 9 sierpnia potężne wybuchy grzmiały w wojskowej bazie lotniczej w Nowofedorowce. Naoczni świadkowie powiedzieli, że pas startowy lotniska wojskowego i składy amunicji płoną. Ludzie zaczęli opuszczać Novofedorovkę i półwysep w panice. Według doniesień medialnych w wyniku eksplozji zginęła jedna osoba, a ofiar jest siedem.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że amunicja lotnicza została „zdetonowana” na lotnisku w Nowofedorówce, co spowodowało eksplozje, a sprzęt w mieście nie został uszkodzony. Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało również, że nie było rannych ani zabitych. Ministerstwo Obrony Ukrainy oświadczyło, że nie byli świadomi przyczyn incydentu, ale ironicznie przypomniało „o niebezpieczeństwach palenia w niezidentyfikowanych miejscach”.
Siły Powietrzne Ukrainy oświadczyły, że w wyniku Wybuchy 9 sierpnia na lotnisku na okupowanym Krymie zniszczono magazyn broni lotniczej i kilkanaście samolotów.