W nocy 17 sierpnia „premier” Siergiej Aksjonow i przewodniczący „Dumy Państwowej” półwyspu Władimir Konstantinow opuścili okupowany Krym. Ucieczka miała miejsce po tym, jak obie postacie otrzymały telefon od kuratora z Moskwy, pisze „Kanał 24„z powoływaniem się na źródła w ukraińskim wywiadzie.
Podobno dla udanej „ewakuacji” okupanci zablokowali most kerczeński na noc. Obecnie ukraińskie służby znają nie tylko szczegóły ucieczki, ale także konkretną lokalizację tych kremlowskich protegowanych.
Moskiewski kurator poinformował rosyjskich protegowanych o prawdopodobnym zagrożeniu ich życia. Następnie przywódcy okupacyjni zaczęli pośpiesznie eksportować swoje kobiety i dzieci z Krymu. Zabrali nawet kochanki, które zostały umieszczone w samochodach z ochroną.
Podwładni „premiera” niszczyli dokumenty przez całą noc.
„Obecnie rodziny „polityków” są w Rostowie, gdzie osiedlili się w jednym z hoteli. Strach jest aktywnie wlewany w lokalnych restauracjach i świętuje własne „ratunek”. W tej chwili nie ma mowy o powrocie na półwysep” – pisze publikacja, powołując się na źródła.
Wcześniej dzisiaj funkcjonariusze ukraińskiego wywiadu ustalili, że okupanci rozpoczęli pilny ruch swoich samolotów i śmigłowców w głąb półwyspu. Niektóre są przenoszone na ogół na lotniska w Rosji.