Od 24 lutego, daty rosyjskiego ataku na Ukrainę, ponad 1000 cywilów obwodu charkowskiego zostało zabitych z rąk rosyjskich zbrodniarzy wojennych, powiedział prokurator regionalny Aleksander Filczakow.
«Państwo agresor terroryzuje i zabija cywilów. Muszę stwierdzić, że w Charkowie i regionie zginęło już ponad 1000 cywilów, dwa razy więcej zostało rannych. Wśród zabitych jest 50 dzieci. Najmłodszą osobą zabitą przez działania agresora jest 5-miesięczne dziecko», – Powiedziany jest niedziela, 7 sierpnia.
Filczakow oświadczył, że rosyjska armia codziennie wystrzeliwuje dziesiątki pocisków w obwodzie charkowskim i ostrzeliwuje osady artylerią. Ponad 7000 obiektów w mieście i regionie, 2800 wieżowców, prawie 1800 budynków mieszkalnych, ponad 500 instytucji edukacyjnych i 150 szpitali zostało już całkowicie lub częściowo zniszczonych.
Szef prokuratury obwodu charkowskiego zaznaczył, że funkcjonariusze organów ścigania prowadzą obecnie śledztwo w sprawie prawie 3,5 tys. osób. przestępstwa związane z naruszeniem praw i zwyczajów wojennych. Wśród nich prawie 3000 to przestępstwa związane z bombardowaniem infrastruktury cywilnej, około 50 – w związku z morderstwami, ponad 120 – w związku z nielegalnym uwięzieniem. Prowadzone jest również dochodzenie w sprawie prawie 300 przestępstw grabieży i 4 gwałtów.
Dla przypomnienia, obecnie największa liczba ofiar wojny wśród ludności cywilnej została potwierdzona w obwodzie kijowskim – około 1340 roku. Ale według niepotwierdzonych danych większość ludzi zmarła w Mariupolu – ponad 20 tysięcy.