Rosjanie prawdopodobnie stwarzają warunki do ofensywy na zachód w kierunku obwodu charkowskiego lub w kierunku Charkowa. Poinformował o tym Amerykański Instytut Badań nad Wojną.
ISW pisze, że wojska rosyjskie od kilku miesięcy zajmują pozycje w rejonach Bałakli i Wielkiej Komyszuwachy i mogą wykorzystać te dwa obszary jako trampolinę do operacji ofensywnej.
Rosjanie mogą wykorzystać swoje pozycje w rejonie Bałaklii do wznowienia ataku na Charków od południowego wschodu. Jest bardzo mało prawdopodobne, aby siły rosyjskie zajęły obwód charkowski lub Charków, biorąc pod uwagę tempo natarcia Rosji w Donbasie oraz problemy z formowaniem sił i logistyką.
ISW wcześniej oceniała, że prezydent Rosji Władimir Putin mógł nakazać rosyjskim wojskom zajęcie Charkowa i nieokupowanej części obwodu charkowskiego, ale jest mało prawdopodobne, aby był w stanie osiągnąć takie cele. Siły rosyjskie mogą również przeprowadzać prowokacyjne ataki, aby zapobiec kontratakowi Sił Zbrojnych Ukrainy.
Wojska rosyjskie wznowiły lokalne ataki lądowe na północny zachód i południowy zachód od Izyum. W ostatnich dniach dokonali już nieudanych ataków i prób rozpoznania bojowego w kierunku Chepil, Shchurivka i Husarivka (na północny zachód od Izyum) i wznowili ataki w kierunku Dmytrivka i Brazhkivka (na południowy zachód od Izyum).
Ponadto Rosjanie kontynuowali ataki lądowe na północny zachód od Słowiańska, na północny wschód od Siewierska, na wschód i południe od Bachmutu. Osiągnęli niewielki sukces w rejonie Awdijiwki i kontynuowali ataki naziemne w kierunku Avdiivki i Pisky’ego.