Ideolodzy Kremla przygotowali podręczniki dla mediów państwowych i prorządowych blogerów terrorystycznego państwa Rosji na temat tego, jak relacjonować inwazję wojskową na Ukrainę na pełną skalę. W nich w szczególności proponuje się krwawą bezpodstawną wojnę przeciwko sąsiedniemu państwu porównać z bitwą pod Newą i chrztem Rosji.
Jak pisze rosyjskie wydanie „Medusa„, tezy, że te trzy wydarzenia mają rzekomo bardzo podobny charakter, zawarte są w dwóch podręcznikach przygotowanych w lipcu przez administrację prezydenta Rosji.
Tradycyjnie oskarżając „kolektywny Zachód” o sprowokowanie inwazji na Ukrainę, Kreml wskazuje również, że to mocarstwa zachodnie „atakują Rosję od prawie tysiąca lat” w celu jej podziału i zagarnięcia zasobów kraju, a także zniszczenia wiary prawosławnej. Tutaj, być może po raz pierwszy, wyjaśnia, czym jest „kolektywny Zachód” i dlaczego, z punktu widzenia Kremla, potrzebuje zniszczenia Rosji. Według władz rosyjskich w różnych okresach „kolektywnym Zachodem” był Zakon Krzyżacki, Szwecja, Rzeczpospolita Obojga Narodów, Imperium Napoleona, III Rzesza i NATO.
Jednak zgodnie z metodologią ataki na Rosję kończą się „zgromadzeniem społeczeństwa wokół przywódcy narodowego” i skutecznym odparciem najeźdźców.
W roli lidera w tych tezach o średniowiecznej Rosji, chodzi o księcia nowogrodzkiego z połowy XIII wieku, Aleksandra Newskiego. Jeden z rozdziałów podręcznika nosi tytuł „Moc w prawdzie!”. To właśnie te słowa przypisuje się Newskiemu.
„Za rosyjskimi żołnierzami kryła się prawda – bronili swojego domu, a zatem zwycięstwo nie mogło nie być nasze” – piszą autorzy podręcznika. Dziennikarze nie precyzują, kim jest jego projekcja we współczesnej Rosji, ale z kontekstu można wywnioskować, że mówimy o rosyjskim prezydencie i zbrodniarzu wojennym Władimirze Putinie.
Inny dokument stwierdza, że podstawą wzmocnienia i jedności państwa rosyjskiego na setki lat był chrzest Rosji.
„Wiara prawosławna uczy współczucia, miłości bliźniego, tolerancji dla innych. Wartości te stały się podstawą rosyjskiej cywilizacji i pozwoliły Rosji zjednoczyć setki narodów” – czytamy w preambule tekstu.
Jednym z celów wojny z Ukrainą jest dokument proklamujący „walkę z bezbożnymi”, którą Kreml proponuje nazwać ukraińskim wojskiem. Propagandyści są proszeni o powiedzenie, że „składają ofiary i popełniają rytualne zabójstwa”.
Według dwóch anonimowych źródeł publikacji, bliskich administracji prezydenta terrorystycznego państwa Rosji, Kreml stara się obecnie znaleźć modele, które mogłyby wyjaśnić Rosjanom przyczyny i cele inwazji na Ukrainę na dużą skalę. Argumenty propagandowe powinny doprowadzić publiczność do tezy, że rosyjska inwazja była „ciosem wyprzedzającym”. Tezę tę wykorzystały już zarówno prorządowe media, jak i sam Putin.
W akapitach o „operacji specjalnej”, którą Rosja nazywa wojną na dużą skalę przeciwko Ukrainie, nic nie mówi się o ochronie domu, ale wspomina się, że rosyjscy żołnierze są również „pewni swojej poprawności, ponieważ kontynuują dzieło swoich dziadków i pradziadków – wykańczają nazizm”.