Wojska terrorystycznego państwa Rosji zintensyfikowały ataki na Charków, których ofiarami są cywile, aby zmusić Ukrainę do działania znaczących sił zbrojnych w tym kierunku, a nie przenosić je na inne części frontu. Jest to określone w Streszczenie brytyjski wywiad.
Podobno choć linia frontu w kierunku Charkowa nie zmieniła się zbytnio od maja, drugie miasto Ukrainy jest jednym z najczęściej ostrzeliwanych przez Rosjan od początku inwazji na dużą skalę.
Położony około 15 km od linii frontu Charków cierpi z powodu tego, że pozostaje w zasięgu większości rodzajów rosyjskiej artylerii.
„Wiele wyrzutni rakiet i ogólnie niedokładna broń strefowa spowodowały zniszczenia w dużej części miasta” – wyjaśnił brytyjski wywiad.
Zauważono również, że siły rosyjskie stosunkowo łatwo utrzymują pozycje w kierunku Charkowa, ale nadal przeprowadzają „lokalne naloty i ataki testowe przeciwko Siłom Obronnym Ukrainy”.
„Prawdopodobnie Rosjanie próbują zmusić Ukrainę do pozostawienia znaczących sił na tym froncie, aby zapobiec ich wykorzystaniu do kontrataku gdzie indziej” – powiedział brytyjski wywiad.
Przypomnimy, że po rosyjskich atakach rakietowych na Charków, które miały miejsce 17 sierpnia, zginęło 17 osób, w tym 13-letni chłopiec, kolejne 42 osoby zostały ranne.