Akt terrorystyczny w Oleniwce był próbą zakłócenia dostaw zachodniej broni precyzyjnej na Ukrainę. O tym Raporty Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony.
Wyjaśnia to fakt, że głównym akcentem w raportach propagandystów było to, że ostrzał rzekomo został przeprowadzony z wyrzutni rakiet HIMARS.
„Od początku tej strasznej tragedii i straszliwej farsy, którą widzieliśmy ze strony Rosjan, było to kłamstwo. Od pierwszych doniesień o użyciu i celowym ostrzelaniu HIMARS bronią precyzyjną, była to operacja specjalna przeciwko dostawom zachodniej broni precyzyjnej na Ukrainę. Była to operacja specjalna mająca na celu destabilizację ukraińskiego społeczeństwa i demoralizację ukraińskich jeńców wojennych. Od samego początku było to fałszerstwo, ale świat szybko ujawnia takie rzeczy” – powiedział Andrij Jusow, członek sztabu koordynacyjnego ds. Leczenia jeńców wojennych.
Przypomnimy, w nocy 29 lipca doszło do potężnej eksplozji na terenie byłej kolonii poprawczej nr 210 we wsi Oleniwka na tymczasowo okupowanym terytorium obwodu donieckiego w budynku, w którym trzymano ukraińskich jeńców wojennych. Według strony rosyjskiej zginęło około 50 ukraińskich obrońców, a ponad 70 zostało poważnie rannych.
3 sierpnia Dyrekcja Wywiadu Obronnego ustaliła pewne okoliczności celowego zabijania ukraińskich jeńców wojennych w kolonii w Oleniwce. W szczególności wywiad poinformował, że strona rosyjska nie zamierzała wymieniać jeńców wojennych i celowo niszczyła więźniów w celu ukrycia niewłaściwych warunków i form przesłuchań ukraińskich żołnierzy (co mogłoby służyć jako baza dowodowa w sądzie w Hadze).
Według dostępnych danych wydobycie miejsca zatrzymania ukraińskich żołnierzy zostało przeprowadzone przez bojowników PMC „Wagner” przy użyciu łatwopalnej substancji, co doprowadziło do szybkiego rozprzestrzeniania się ognia w pomieszczeniu.