Okupacyjna armia rosyjska posiada pięć lotniskowców pocisków typu Kalibr na Morzu Czarnym. Najeźdźcy zwiększyli liczbę pocisków na nich do 30. Zostało to zgłoszone przy budowie Dowództwa Operacyjnego „Południe”.
Według dowództwa rosyjscy najeźdźcy trzymają jeden duży okręt desantowy na Morzu Czarnym.
„Grupa statków na Morzu Czarnym zwiększa swoją obecność do 14 jednostek, które są trzymane w szacowanej bezpiecznej odległości za przylądkiem Tarkhankut. W tym samym czasie 5 lotniskowców pocisków „Kalibr” o łącznej liczbie ponad 30 i 1 wojskowy okręt desantowy jest gotowy” – czytamy w komunikacie. Komunikat na stronie OK na Facebooku.
Tym samym zagrożenie rosyjskimi atakami rakietowymi w Ukrainę pozostaje wysokie. Ukraińcy zostali wezwani, aby nie ignorować alarmów lotniczych.
„Biorąc pod uwagę wszystkie zagrożenia i ryzyka, jakie pociąga za sobą eskalacja sytuacji w regionie, nie narażaj się na niebezpieczeństwo, bądź świadomy i mądry, nie ignoruj sygnałów alarmu lotniczego, przestrzegaj algorytmu i zasad działania, nie ufaj podróbkom i wątpliwym źródłom informacji. Zaufaj siłom obronnym i nie powiadamiaj wroga o ich działaniach ze względu na twoje bezpieczeństwo i ochronę” – powiedział OK „Południe”.
Należy zauważyć, że Ukraińcy zostali wezwani, aby nie ignorować alarmów lotniczych w Dniu Niepodległości. Zgodnie z Wiceminister Spraw Wewnętrznych Evgenia Yenina, nie oczekuje się żadnych działań ofensywnych wobec Kijowa, ale wróg ma inne „prezenty” dla Ukraińców. Nw przeddzień świąt i 24 sierpnia jednostki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych będą pracować w trybie wysokiej gotowości.