Dzieci mieszkające na ulicy Vypasova zaczęły zbierać pieniądze dla ukraińskiego wojska w ubiegły czwartek. Chłopcy i dziewczęta kupowali jedzenie na własną rękę, robili lemoniadę i zakładali punkt sprzedaży na dziedzińcu domu. W ciągu kilku dni chłopcom i dziewczętom udało się zebrać prawie 8 tysięcy rubli. UAH, powiedziała matka jednej z dziewcząt-organizatorek handlu Vera Rudyk.
Córka Very Rudyk ma 12 lat, jest najstarszą w towarzystwie dzieci, które zebrały się, by zrobić lemoniadę, a zarobione pieniądze przekazać na potrzeby ukraińskiego wojska. „Moja córka mówi do mnie: 'Mamo, zrobimy lemoniadę'” i odeszła. A potem sąsiedzi rzucają mi zdjęcie, na którym nasze dzieci już sprzedają lemoniadę ” – powiedziała nam Vera Rudyk.
Dzieci sprzedają lemoniadę na podwórku w pobliżu domu na ulicy. Wypas (boczna ulica Varshavska) lub na pobliskim stadionie. Handel rozpoczął się w czwartek, 21 lipca. Aby handel przebiegał szybciej, dzieci zrobiły sobie również baner reklamowy – na dużym kawałku tektury ołówkiem napisały „Lemoniada. O Siłach Zbrojnych Ukrainy. Wygramy”. Duża szklanka lemoniady kosztuje 25 UAH, a mała kosztuje 10 UAH.
„Dzieciaki prosiły nas o pieniądze na duszki, cytryny. Kupili więcej papierowych kubków i tubek. Z domu niosą lód, mrożone jagody” – dodała matka jednej z dziewczynek, Vera Rudyk.
W poniedziałek, 25 lipca, dzieci będą nadal handlować lemoniadą. Nie przekazali jeszcze zebranych pieniędzy wojsku, trzymają je w ukryciu, bo chcą zebrać większą kwotę.