Mieszkańcy tymczasowo okupowanych południowych regionów Ukrainy, zwłaszcza Chersonia i Zaporoża, powinni ewakuować się tak szybko, jak to możliwe, na wszelkie możliwe sposoby, aby Siły Zbrojne mogły wyzwolić te terytoria bez narażania ludności cywilnej. Zostało to ogłoszone wieczorem w piątek, 8 lipca, przez minister reintegracji terytoriów okupowanych Irynę Vereshchuk.
«Jest ewakuacja i ludzie o tym wiedzą. System komunikacji poziomej działa bardzo dobrze. Ci, którzy odeszli, mają i znają sposoby, wolontariusze, angażujemy się. Nie zamierzam teraz mówić o tym publicznie, ponieważ jest to bezpieczeństwo ludzi.„, powiedział Vereshchuk na antenie narodowego telethonu, powiedział „Ukrinform».
Według jej słów, Rosja chce, aby ludność cywilna pozostała na okupowanych terytoriach tak długo, jak to możliwe i robi wszystko, aby zamknąć ludziom możliwość oficjalnej ewakuacji. Jednocześnie, jak podkreślił minister reintegracji, ludzie, zwłaszcza kobiety, które mają dzieci, powinni mieć mądrość życiową i zrozumieć, że przebywanie na terytorium obwodów chersońskiego i zaporoskiego jest wielokrotnie gorsze i bardziej niebezpieczne niż przebywanie na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę.
Vereshchuk zauważył również, że rosyjscy najeźdźcy używają ludności cywilnej jako żywej tarczy, więc obywatele muszą odejść, aby umożliwić siłom zbrojnym wyzwolenie ziemi od wroga.
«Nasza artyleria musi działać, ponieważ deokupacja wiąże się z zbrojnym użyciem siły, ale rozumiemy to.„, wyjaśnił Vereshchuk, dodając, że konieczne jest opuszczenie i zabranie ich krewnych wszelkimi dostępnymi środkami.
«Nawet jeśli ludzie zostaną deportowani do Rosji, nadal znajdziemy okazję, aby pomóc ludziom wrócić… Musimy szukać możliwości odejścia, ponieważ nasze siły zbrojne zostaną pozbawione okupacji. To będzie wielka bitwa„, ostrzegł Vereshchuk.
Według ministra reintegracji obywatele muszą przekroczyć 24 punkty kontrolne okupantów, ale pomimo trudności nie tracą życia, pozostają przy życiu.