SBU ogłosiła podejrzenia w Radzie Państwa trzem żołnierzom z obwodu chmielnickiego, którzy w 2014 roku zdradzili Ukrainę i stanęli po stronie Rosji. Wszyscy służyli w Siłach Morskich Ukrainy, ale po zajęciu Krymu pozostali, aby pracować dla wroga. Obecnie wszyscy służą w rosyjskiej armii, więc śledztwo toczy się zaocznie. W przypadku zatrzymania grozi im co najmniej 15 lat więzienia.
Ogłoszenie podejrzeń stało się znane w piątek, 1 lipca, po zauważyć służba prasowa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy regionu. Według śledztwa w 2014 roku wszyscy trzej żołnierze marynarki wojennej odmówili wykonania rozkazu ukraińskiego dowództwa o przeniesieniu i pozostali na okupowanym przez Rosję Krymie.
Jeden z nich pochodzi z Kamieńca Podolskiego, pracował jako inżynier w dziale testowym samolotów okrętowych. «Obecnie dezerter służy we Flocie Czarnomorskiej i szkoli rashist pokładowych pilotów lotnictwa na pasie startowym„, mówi wiadomość.
Również podejrzenie ogłoszono innemu mieszkańcowi Kamenetz-Podolsk. Obecnie służy w 68 Samodzielnym Pułku Inżynierii Morskiej, ucząc wywrotowego biznesu rosyjskiego wojska. Jest szefem sztabu batalionu inżynieryjnego marynarki wojennej Rosji.
Trzeci zdrajca pochodzi z dystryktu Sławuta, jest byłym dowódcą plutonu moździerzy Marines. Podczas okupacji Krymu mężczyzna wstąpił do służby wojsk przybrzeżnych rosyjskiej marynarki wojennej. Zdrajca otrzymał rosyjski paszport, nowe stanowisko i przysiągł wierność okupacyjnemu krajowi.
Wszyscy trzej zostali powiadomieni o podejrzeniach zgodnie z częścią 1 sztuki. Art. 111 kodeksu karnego (Zdrada). Sankcja artykułu przewiduje co najmniej 15 lat więzienia, a nawet dożywocie.