Seria potężnych eksplozji grzmiała w okupowanej przez Rosję Horłówce w obwodzie donieckim wieczorem w sobotę 23 lipca. O tym Sprawozdanie lokalne kanały Telegrama.
Poinformowano, że do wybuchów doszło w rejonie rynku hurtowego i zakładu budowy maszyn.
Ukraiński deputowany Ołeksij Honczarenko powiedział na Telegramie, że cios spadł na miejsce, gdzie było dużo rosyjskiego sprzętu wojskowego.
Obecnie nie ma informacji o ofiarach.
Według rosyjskiego kolaboranta i „mera” okupowanego miasta Iwana Prykhodko, eksplozja była wynikiem rzekomego uderzenia Sił Zbrojnych Ukrainy.
Podsumowując, Siły Zbrojne Ukrainy w tymczasowo okupowanym Łysyczańsku zniszczyły kwaterę główną rosyjskiego pułku i zlikwidowały ponad 50 Rosjan.