Podczas inwazji na pełną skalę na Ukrainę Rosja często spekuluje w kwestii zachodniej broni. Są to dostawy od naszych sojuszników, więc oczywiste jest, dlaczego problem jest ostry i groźny dla Federacji Rosyjskiej: po pierwszych dostawach amerykańskich systemów artylerii rakietowej HIMARS, rosyjskie magazyny BC rozpoczęły się palić jeszcze częściej, ponieważ pociski wystrzeliwane z tych instalacji docierają do głębokich tyłów wroga.
Dlatego w ostatnim czasie nastąpił znaczny wzrost dezinformacji, że Ukraina nieefektywnie wykorzystuje broń, handluje nią lub traci ją na polu bitwy.
W tym artykule przyjrzymy się kilku przykładom tego, jak Rosja próbuje zachwiać zaufaniem naszych sojuszników i powiedzieć, dlaczego nic się nie dzieje w kraju agresora.
Siły Zbrojne Ukrainy skutecznie używają zachodniej broni
Rosyjskie media propagandowe rozpowszechniały dezinformację, że nasze wojsko odmawia walki bronią dostarczaną przez partnerów Ukrainy.
Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji wyjaśnia, że zrobili to, aby zakłócić dostawy broni i sprzętu od sojuszników Ukrainy. Propagandyści powołują się na artykuł w CNN, w którym, według ich dziennikarza, niektóre jednostki przyznają, że wygodniej jest im używać komercyjnych dronów wyposażonych w materiały wybuchowe niż dronów Switchblade. Jest to jawna podróbka, ponieważ wraz z początkiem wojny ukraińscy żołnierze są wysyłani do krajów europejskich, gdzie uczą się obsługiwać broń w stylu zachodnim. Dlatego każdego dnia, wręcz przeciwnie, skuteczność użycia broni dostarczanej Ukrainie rośnie”, – Wyjaśniać w CPD.
Rosja twierdzi, że zniszczyła HIMARS
Kolejne kłamstwo rosyjskiego Ministerstwa Obrony: wydaje się, że wojska kraju agresora zniszczyły amerykańskie systemy artylerii rakietowej. Chociaż w filmie, który został opublikowany przez prokremlowskie media, trudno jest rozróżnić, który sprzęt jest naprawdę uszkodzony.
Ponownie, głównym celem takiego przekazu jest zniechęcenie zachodnich partnerów do dostarczania broni. W Sztabie Generalnym Sił Zbrojnych Ukrainy Zareagował o prowokacji: „Rosyjscy propagandyści aktywnie rozpowszechniają fałszywe doniesienia o rzekomym zniszczeniu amerykańskiego systemu artyleryjskiego „HIMARS”. Podkreślamy, że te wiadomości nie odpowiadają rzeczywistości i są niczym więcej niż kolejną rosyjską podróbką. Systemy odrzutowe HIMARS dostarczane przez amerykańskich partnerów nieustannie zadają miażdżące ciosy strategicznie ważnym punktom wroga, co prowadzi do ogromnych strat wśród sprzętu, personelu i wsparcia dla sił okupacyjnych.
Oto kolejny powód, dla którego Rosjanie uciekają się do takich Leży: bo zachodnia broń jest bardzo „gorąca”, a kłamstwa o tym, że „to były magazyny” Saletra” nie dotykają już nawet własnej populacji.
Ukraina nie handluje zachodnią bronią, ale niszczy nią najeźdźców
Jeden z głównych rosyjskich propagandystów, Władimir Sołowjow, a także mniejsze kanały Telegramu, a nawet media, twierdziły, że ukraińskie wojsko sprzedaje zachodnią broń. Jako dowód przytoczyli „informacje od subskrybenta”: wydaje się, że komuś udało się porozumieć w darknecie. [чорний ринок – ред.] z mężczyzną sprzedającym oszczepy. Aby „wzmocnić” te informacje, użyli ekranu korespondencji.
Fałszywe filmy, bezpodstawne oskarżenia – taka podróbka nabrała ostatnio wielkiego rozpędu.
W Kancelarii Prezydenta Zareagował do tej propagandy: dla Ukrainy broń jest kwestią przetrwania. „Kontrolowanie go jest priorytetem. Wszystkie „pogłoski” o drugim są banalnymi rosyjskimi atakami propagandowymi w celu zakłócenia dostaw” – oświadczyła PO.
Doradca Szefa Biura Prezydenta Ukrainy Serhij Leszczenko wyjaśnia bardziej szczegółowo: „Chcą w ten sposób odeprzeć chęć wsparcia Ukrainy od zachodnich partnerów. Pokazać: nie dawajcie broni Ukrainie, bo Ukraina jest skorumpowana, „mijane podwórko”, jutro ta broń będzie gdzieś w rękach Albańczyków, na Bałkanach wypłynie.
Ukraina pracuje jednak również w obszarze informacyjnym nad utrzymaniem relacji z zachodnimi partnerami. A najlepszą dezinformację obalają Siły Zbrojne Ukrainy, które prodosą w stanie skutecznie korzystać z broni sojuszników.
„To nie jest tak ważne dla sojuszników [спростовувати пропаганду – ред.], choć np. w tych samych Włoszech rosyjska propaganda jest dość aktywna na ekranach czołowych kanałów – Sołowjow udziela wywiadu, Ławrow… Dlatego konieczne jest skupienie się na niektórych krajach. Powiem tak: Wielka Brytania, USA, Niemcy, Francja są mniej więcej normalne. We Włoszech istnieje już strefa ryzyka, ponieważ propaganda wpływa na opinię publiczną, a potem ta powstaje już na prośbę włoskich polityków o poparcie lub nie wspieranie Ukrainy – dodaje Serhij Leszczenko.
Jednak fakt, że pogłoski o „przemycie broni” są rosyjską propagandą, jest dobrze rozumiany przez ukraińskich sojuszników z UE.
Europejska komisarz do spraw wewnętrznych Yilva Johansson Powiedziany„Ukraina walczy z nielegalną inwazją Rosji i potrzebuje broni, aby się bronić. UE wspiera finansowo ukraińską armię z pełnym zaufaniem i pełnym zaufaniem”.
„Nie możemy wypowiadać się w imieniu NATO, ale z punktu widzenia UE rosyjska propaganda i dezinformacja przeprowadzają takie próby bardzo regularnie i masowo. W rzeczywistości wszystkie informacje pochodzące z Kremla lub z Ministerstwa Obrony lub Ministerstwa Spraw Zagranicznych (rosyjski – Ed.), to taka masowa propaganda i zwykłe kłamstwa” – Powiedziany Rzecznik UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Peter Stano.
Wyjaśnił bardziej szczegółowo, że pomoc ze strony UE podlega ścisłej kontroli i środkom ochronnym. To w szczególności monitorowanie użytkowania sprzętu, z uwzględnieniem norm międzynarodowych, a także możliwość regularnego informowania lub sprawdzania stanu tego sprzętu na ziemi.