Dwie osoby zginęły rano w ostrzale rosyjskich najeźdźców z Charkowa. 19 osób zostało rannych, stan czterech z nich jest poważny.
Według szefa charkowskiej regionalnej administracji wojskowej Olega Sinegubova Rosjanie ostrzelali miasto z systemów rakiet wielokrotnego startu Uragan.
„Na dzień dzisiejszy, w wyniku ostrzału jednej z dzielnic Charkowa przez rosyjskie „huragany”, 19 rannych, w tym 1 dziecko. Niestety 4 osoby są w ciężkim stanie. Zginęły 2 osoby. 10 brygad Regionalnego Centrum Ratownictwa Medycznego kontynuuje pracę na miejscu trafień”, – Napisał jest na Telegramie.
Według Sinegubova okupanci uderzają tylko w obiekty cywilne , w szczególności uderzają w budynek mieszkalny, w którym znajduje się również prywatny gabinet dentystyczny.
„Rosyjski wróg uderza wyłącznie na ulice miasta, pawilony handlowe, infrastrukturę mieszkaniową. Uderzenie w budynek mieszkalny, w którym znajdował się prywatny gabinet dentystyczny. W pokoju nie było ludzi” – dodał.
Szef Wydziału Śledczego Charkowskiej Milicji Serhij Bolwinow powiedział, że wśród rannych był jeden policjant patrolowy.
„Jeden z rannych jest policjantem patrolowym. Ostrzał był wstępnie z Uragan MLRS, pocisków klastrowych” – czytamy w oświadczeniu. Komunikat Bolvinova.
Jako notatki „Publiczny„, wybuchy w Charkowie zabrzmiały około 09:30. Słychać je było w kijowskim, saltowskim i niemyszlańskim rejonie. Mer Charkowa Igor Terekhov powiedział, że okupanci uderzyli w jedną z miejskich placówek medycznych. Terekhov i Sinegubov również wezwali mieszczan do pozostania w schroniskach.