Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że Rosja siłą usunęła dwa miliony ludzi z Ukrainy. Zaznaczył, że jest to część rosyjskiej taktyki. Podczas przemówienia na Konferencji Azjatyckich Przywódców w Seulu Zełenski podkreślił, że świat powinien surowo karać przestępców nawet za próby deportacji lub blokowania portów, a także reagować na rozpowszechnianie kłamstw za pośrednictwem mediów.
„Wyobraźcie sobie tę liczbę: 2 miliony ludzi – tak wielu z naszych ludzi zostało już zabranych do Rosji. Kilkaset tysięcy dzieci – nikt nie poda teraz dokładnych liczb. Wszyscy ci deportowani ludzie są pozbawieni komunikacji, zabiera się im dokumenty, zastrasza się ich i próbuje hodować w odległych rejonach Rosji, aby jak najtrudniej było im wrócić do domu do ojczyzny. Jak wtedy zgromadzimy naszych ludzi z tych wszystkich miejsc, gdzie ludzie zostali siłą zabrani?”– powiedział Zełenski.
On również zaznaczył, że kiedy Ukraina prosi swoich partnerów o broń i sankcje przeciwko państwu terrorystycznemu, to dotyczy to nie tylko jego ochrony. Powiedział, że Ukraina stała się pierwszym celem Rosji, ale inne kraje w Europie i Azji nie są zabezpieczone przez rosyjski terror.
Zełenski wymienił kilka elementów taktyki stosowanej przez Rosję:
- artyleria bierze zakładników do miasta;
- terror rakietowy, aby wypędzić ludzi z miast;
- deportacja;
- szok gospodarczy w wyniku rosyjskiej blokady ukraińskich portów i kryzysu energetycznego;
- Propaganda.
Powiedział również, że okupanci stworzyli tak zwane obozy filtracyjne, przez które ludzie są zmuszani do przechodzenia na tymczasowo okupowanych terytoriach. Dziesiątki tysięcy ludzi tam pozostają, młode kobiety znikają, powiedział.