Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla amerykańskiej publikacji The Wall Street Journal stwierdził, że codzienne straty ukraińskiej armii zostały zmniejszone dzięki dostawom zachodniej broni i jej efektywnemu wykorzystaniu na froncie. Jednocześnie, według jego słów, Ukrainie wciąż brakuje systemów obrony powietrznej.
Według prezydenta w maju-czerwcu dzienne straty armii wahały się od 100 do 200 bojowników. Wyjaśnił to faktem, że w tym czasie Rosja mogła wystrzelić około 12 tysięcy pocisków artyleryjskich dziennie, a Ukraina tylko tysiąc lub dwa. Teraz, jak zauważa Zełenski, siły zbrojne mogą wystrzelić do sześciu tysięcy pocisków dziennie, a Rosja, wręcz przeciwnie, stoi w obliczu niedoboru amunicji. Dlatego straty Sił Zbrojnych Ukrainy zmniejszyły się do 30 zabitych i 250 rannych dziennie, powiedział Zełenski.Babel».
Prezydent przypomniał, że Ukraina utajniła dane o stratach swoich wojsk, ale zapewnił, że są one mniejsze niż rosyjskie. Nawiasem mówiąc, według najnowszych danych na Ukrainie zniszczono już 39 tysięcy Rosjan.
Jednocześnie, pomimo faktu, że zachodnia broń poprawiła sytuację ukraińskiego wojska, Ukraina nadal potrzebuje systemów obrony powietrznej, aby szybko zakończyć wojnę. Według prezydenta, dla krajów zachodnich taniej jest dać Ukrainie systemy obrony powietrznej zamiast wspierać jej gospodarkę, której miesięczny deficyt wynosi 5 mld dolarów.
«Dlaczego gospodarka nie działa? Bo ludzie za granicą, kobiety i dzieci. Kobieta, która wraca z dzieckiem, podczas gdy jej mąż walczy, musi iść do pracy. Ale wszyscy boją się wysyłać dzieci do szkoły z powodu rakiet», – Stwierdził prezydent.
Dla przypomnienia, w tym samym wywiadzie Zełenski sprzeciwił się zamrożeniu wojny z Rosją.