Niemcy uzgodniły z dostawcą z Norwegii amunicję do samobieżnych dział przeciwlotniczych Gepard, którą wcześniej obiecały Ukrainie. Dlatego około 30 jednostek Gepard może przybyć na Ukrainę już w tym miesiącu.
„Niemiecki rząd znalazł dostawcę w Norwegii. Obiecał dostarczyć wymaganą liczbę pocisków do dział automatycznych Oerlikon stojących na Gepardzie., – informuje o publikacji „Babel” w odniesieniu do Der Spiegel.
Pociski zostaną przetestowane na poligonie Bundeswehry w przyszłym tygodniu. Jeśli nie będzie problemów, około 30 jednostek Gepard pojedzie na Ukrainę w tym miesiącu.
Przypomnimy, niemiecki rząd obiecał wiosną przekazać na Ukrainę czołgi Gepard z działami przeciwlotniczymi, ale Niemcy nie miały do nich wystarczającej ilości amunicji. W rezultacie dostawy zostały opóźnione.
Gepard to samobieżne działo przeciwlotnicze przeznaczone do osłaniania sił lądowych i niszczenia celów powietrznych. Wieża, która może obracać się o 360 stopni, jest wyposażona w dwa działa 35 mm, karabin maszynowy MG-3 kalibru 7,62 mm oraz dwa radary: poszukiwawczy i śledzący.
Należy zauważyć, że Niemcy przekazały już Ukrainie 500 pocisków przeciwlotniczych Stinger, 2,7 tys. ton. MANPADS „Strela”, 16 milionów nabojów do broni strzeleckiej, 100 karabinów maszynowych MG 3, 178 pojazdów silnikowych, 30 pojazdów opancerzonych, a także części zamienne do samolotów MiG-29.