Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że de facto uznał już utworzenie „ŁRL” i „DRL”, a także aneksję Krymu przez Rosję i w razie potrzeby wyda dekret. Łukaszenka powiedział to w wywiadzie dla AFP, donosi białoruska agencja informacyjna. BELTA •.
Według samozwańczego prezydenta Białorusi, teraz uznanie „nie dodałoby nic do Ługańska, Doniecka ani Krymu”.
„Ale jeśli Krym, Ługańsk, Donieck potrzebują żywności, cegieł, cementu, odbudowy i tak dalej, pomożemy im. To będzie konieczne – przyznajemy, jeśli jest w tym jakiś sens, ale o co dzisiaj chodzi, przyznaję publicznie lub nie, faktycznie z nimi współpracujemy” – powiedział białoruski dyktator.
Łukaszenka wyjaśnił, że „de facto uznaliśmy, że jest Krym, Ługańsk i Donieck, bo z nimi współpracujemy”.
„To jest konieczne – uznaję dekretem Prezydenta. W razie potrzeby. Ale teraz nie da nic więcej. Dokładnie tak, jak mówią: „Czy Łukaszenka będzie walczył na Ukrainie, czy nie?” … Po prostu nie potrzebujemy nas tam teraz. Podobnie Ługańsk, Donieck i Krym” – dodał.
Jednocześnie wyjaśnił, że wojskowy udział Białorusi w wojnie po stronie Rosji „nie jest teraz potrzebny”.
Jak poinformowała nasza strona internetowa, na terenie rosyjskiego satelity Białorusi aktywne szkolenie lotnicze odbywa się na pięciu lotniskach jednocześnie. Piloci z Rosji również przybyli na szkolenie, ćwicząc umiejętności lądowania.