Doradca mera Mariupola Petra Andryuszczenki wezwał ludzi, którzy wciąż pozostają w okupowanym i zniszczonym mieście, aby natychmiast je opuścili i wyjechali w bezpieczne regiony, zwłaszcza, że okupanci otworzyli teraz korytarz ewakuacji do Zaporoża.
«Na drugi tydzień okupanci otworzyli kanał ewakuacyjny w Zaporożu. Tak, ukrywają własne manewry wojskowe – sam widzisz kolumny sprzętu poruszające się po mieście. Ale tak długo, jak istnieje sposób , używaj go. Druga szansa może nie być», – Ostrzegł Andryushchenko.
Według niego miasto musi zostać opuszczone z następujących powodów:
- odbudowa infrastruktury Mariupola przed zimą jest niemożliwa, a jeśli sytuacja z zaopatrzeniem w wodę i energię elektryczną może być jeszcze gdzieś ustabilizowana, to nie będzie możliwe przywrócenie gazu i ogrzewania;
- system medyczny w mieście nie działa z powodu braku lekarzy i braku sprzętu, którego Rosja nie będzie w stanie zapewnić, ponieważ z powodu sankcji ma problemy z jego produkcją;
- w mieście nie ma bezpieczeństwa, a policja okupacyjna współpracuje z przestępcami, a ponadto policja musi dodatkowo zapłacić za poszukiwanie skradzionego mienia;
- kontrofensywa Sił Zbrojnych Ukrainy: jeśli zostanie uruchomiona, cywile mogą ucierpieć;
- plany władz okupacyjnych, aby rozpocząć przymusową mobilizację we wrześniu.
«Jesienią władze okupacyjne planują rozpocząć oficjalną mobilizację w Mariupolu. Wszystko bez wyjątku. I to nie jest ukraińska mobilizacja, gdzie potrzebne jest doświadczenie i specjalność wojskowa. Tutaj potrzebujesz mięsa armatniego. Dlatego bieganie, gdy jest czas„, – przyzywał Andryuszczenko.
Wcześniej minister ds. reintegracji Iryna Vereshchuk wezwała mieszkańców okupowanych terytoriów południowej Ukrainy do pilnej ewakuacji w związku z planowanym kontratakiem Sił Zbrojnych Ukrainy, któremu towarzyszyć będą poważne walki.