Chiński eksport do Rosji mikroczipów i innych komponentów elektronicznych oraz surowców, w tym o zastosowaniu wojskowym, wzrósł po inwazji Moskwy na Ukrainę. To z kolei komplikuje wysiłki krajów zachodnich zmierzające do izolacji rosyjskiej gospodarki, donosi The Wall Street Journal.
„W ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2022 r. dostawy chipów z Chin do Rosji wzrosły ponad dwukrotnie do około 50 milionów dolarów. Wielkość eksportu tlenku glinu, który jest wykorzystywany do produkcji metalu aluminiowego, ważnego materiału w produkcji broni i przemyśle lotniczym, jest 400 razy wyższa niż w ubiegłym roku” – czytamy w publikacji, powołując się na dane chińskich służb celnych.
Wzrost wartości eksportu można częściowo wytłumaczyć inflacją, ale dane pokazują, że wielu chińskich sprzedawców sprzętu nadal handluje z Rosją, pomimo kontroli USA.
Chińscy urzędnicy powiedzieli, że kraj nie sprzedaje broni Rosji. Całkowity eksport z Chin do Rosji znacznie spadł w tym roku, ponieważ wiele chińskich firm obawia się sankcji.
W zeszłym miesiącu Departament Handlu USA dodał pięć chińskich firm do czarnej listy handlowej za rzekomą pomoc rosyjskiemu przemysłowi obronnemu, zarówno przed, jak i po inwazji na Ukrainę na pełną skalę.
Nawiasem mówiąc, wcześniej chińscy wysocy rangą urzędnicy mówili, że Chiny będą dążyć do pokoju na Ukrainie, ale zrobią to na własnych warunkach i w tej chwili nie zajmą ostrzejszego stanowiska wobec Rosji.