Według oficjalnie niepotwierdzonych informacji, rankiem 20 czerwca ukraińskie wojsko uderzyło na platformy wiertnicze Czarnomornaftohazu, które Rosjanie zajęli podczas okupacji Krymu w 2014 roku. Wiadomo również, że było tam rosyjskie wojsko, są martwi i zaginieni. Oficjalnie Siły Zbrojne Ukrainy nie komentują okoliczności tego strajku
Około godziny 13:20 w poniedziałek, 20 czerwca, aktywista Serhij Sternenko zamieścił na swoim kanale Telegram wideo, w którym zdrajca i obecny szef Krymu, Siergiej Aksjonow, powiedział, że Ukraina uderzyła w platformy wiertnicze Czarnomornaftohazu (lepiej znane jako wieże Bojko) na Morzu Czarnym. W 2014 roku, podczas aneksji Krymu, zostali schwytani przez Rosjan.
„Dziś rano wróg uderzył w platformy wiertnicze Czernomornieftiegazu. Jestem w kontakcie z kolegami z Ministerstwa Obrony i FSB, pracujemy nad ratowaniem ludzi”, – Roszczeń Aksjonow. Strajk został przeprowadzony około 8 rano, powiedział; są ranni i zaginieni: na peronach było 12 osób, 5 zostało uratowanych, trzech z nich zostało rannych.
Również o dokładnym uderzeniu ukraińskiego wojska w ich kanale Telegram Powiedziany Deputowany Rady Najwyższej Ołeksij Honczarenko. „Nasi naukowcy zajmujący się rakietami nie palili w pobliżu Zmiyiny, ale palili w pobliżu wież bojkowskich. Uderzenie rakietowe w wieże nieznacznie uniemożliwiło Rosjanom wydobycie gazu na ukraińskim Morzu Czarnym”., – Napisał Gonczarenko.
Oficjalnie strona ukraińska nie potwierdziła swojego udziału w tym ataku rakietowym.
Mówimy o dawnych wieżach filii Naftohazu Ukrainy – Czarnomornaftohaz, które znajdują się na polu Odessy, 100 km od wybrzeża regionu Odessy i 150 km od Krymu. W 2014 roku, podczas aneksji Krymu, Rosja przejęła te platformy wiertnicze, które znajdowały się na wodach terytorialnych Ukrainy na polu gazowym w Odessie. Za pomocą rozpoznania radiowego okupanci prowadzili stamtąd obserwacje sytuacji na powierzchni.
Należy zauważyć, że w poniedziałek rano szereg mediów poinformowało, że dziesiątki eksplozji grzmiały na wyspie Zmiyiny, gdzie stacjonują siły okupacyjne i rosyjski sprzęt, i wybuchł pożar. Naoczni świadkowie powiedzieli, że rakiety leciały w kierunku wyspy. Do tej pory nie było oficjalnego potwierdzenia Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy. Nie wiadomo również, czy te eksplozje są kwestionowane.