W poniedziałek 6 czerwca rosyjscy najeźdźcy zabili czterech cywilów w obwodzie donieckim i dwóch w obwodzie charkowskim, poinformowali szefowie regionalnych administracji wojskowych Pawło Kyrylenko i Oleg Sinegubow.
Według informacji Kirylenko 6 czerwca Rosjanie zabili czterech cywilów regionu Doniecka: dwa w Nowym Jorku, jeden w Chasovoy Yar i jeden w Sands. Siedem kolejnych osób zostało rannych.
Tak więc podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę w regionie Doniecka, z wyjątkiem Mariupola i Wołnowachy, zginęło 478 cywilów. Nie da się ustalić liczby mieszkańców Mariupola i Wołnowacha zabitych przez Rosjan, ale władze miasta Mariupol podały, że było ich ponad 20 000.
Dwóch kolejnych cywilów zostało zabitych ostatniego dnia w wyniku rosyjskiego ostrzału w rejonie Charkowa. Według informacji szefa charkowskiej OVA Olega Synegubowa, jedna osoba zmarła w Dergachy, a jeden – w Chornoglaziwce w rejonie Bogoduhów. Rannych zostało jeszcze siedem osób. Łącznie w obwodzie charkowskim zginęło ponad 550 osób od rosyjskiego ostrzału.
Przypomnijmy, że w nocy z 7 czerwca Rosjanie zabili dwóch cywilów podczas ostrzału Bashtanki w obwodzie mikołajowskim.
Premier Ukrainy Denys Shmyhal stwierdził, że liczba cywilów zabitych przez Rosjan jest dziesięciokrotnie większa niż liczba zabitych żołnierzy.