Rano na niebie nad obwodem Chmielnickim siły obrony powietrznej zestrzeliły dwa rosyjskie pociski manewrujące. Wrak jednego z nich spadł w lesie, nie powodując uszkodzeń. Inny spadł w przedszkolu na terenie społeczności dzielnicy Chmielnickiej, co spowodowało uszkodzenie okien i drzwi w kilku domach. Wcześniej wiadomo, że nie ma ofiar.
Według szefa chmielnickiej administracji wojskowej Serhija Gamalija, pociski zestrzeliły ukraińskie siły obrony powietrznej podczas alarmu powietrznego rano w sobotę 25 czerwca. Wrak jednego z pocisków spadł w lesie rejonu Kamieniec Podolski, w wyniku czego nie ma żadnych obrażeń.
Kolejna rakieta spadła w rejonie Chmielnickim. «Wrak spadł w ogrodzie wiejskim jednej ze wspólnot terytorialnych rejonu chmielnickiego. Nie ma zabitych ani rannych. Okna i drzwi w kilku budynkach mieszkalnych zostały uszkodzone„, – powiedział Siergiej Gamalij.
Należy zauważyć, że rankiem 25 czerwca Rosjanie rozpoczęli masowe ataki rakietowe w obwodach żytomierskim, czernihowskim i lwowskim. W szczególności ostrzelali obrzeża Żytomierza, a także wieś Desna w regionie Czernihowa. Wcześniej wiadomo, że na obrzeżach Żytomierza wystrzelono od 24 do 30 pocisków. Ponadto ponad dwa tuziny pocisków wystrzelono z samolotów i z ziemi we wsi Desna w obwodzie czernihowskim.
Jeśli chodzi o obwód lwowski, ostrzelano tam obiekt wojskowy w obwodzie jaworowskim. W ataku ranne zostały cztery osoby.