W obwodzie ługańskim w środę 29 czerwca rosyjscy okupanci zrzucili bombę powietrzną na magazyny z pomocą humanitarną. Nie było ofiar ani ofiar, ponieważ w tym momencie w pobliżu magazynów nie było ludzi, powiedział Serhij Gaidai, szef Ługańskiej OVA.
«Nastąpiła wystarczająco potężna eksplozja, wiele rzeczy zostało uszkodzonych. Prawie całkowicie zniszczone hangary i nasze magazyny», – Powiedziany jest na antenie krajowego telethonu.
Jednak Gaidai zauważył, że pomimo intensywnego ostrzału, czasami możliwe jest dostarczenie pomocy humanitarnej mieszkańcom regionu, w szczególności Łysychanskowi.
«Mamy inne trasy, z których korzystamy, ale ich nie nazywamy. Ale czasami można przynieść [гумвантажі]. Wczoraj udało nam się przywieźć humanitarny samochód do Łysychańska, a samochód opuścił Łysychańsk bez szwanku., – powiedział szef obwodu ługańskiego.
Jednocześnie podkreślił, że miasto jest pod ciągłym intensywnym ostrzałem wroga, pozostaje w nim 15 tysięcy ludzi. Cywilny. Autostrada Łysychańsk-Bachmut nie jest przejezdna, dlatego ze względu na gęstość ostrzału trudno jest ewakuować cywilów z miasta.
Przypomnimy, że rosyjska armia kontynuuje ofensywę, próbując otoczyć Łysyczańsk. Tymczasem okupanci wypchnęli miasto minami przeciwpiechotnymi, aby zwiększyć liczbę ofiar cywilnych.